Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Polecane

Osiem gwiazdek na polskich murach to nic nowego, kiedyś sowieccy agenci malowali swastyki w Nowym Jorku

Dywersja rosyjskich służb ma rozległe pola działania i jest definiowana dużo szerzej niż w państwach Zachodu. Przykłady taki działań podał w Radiu Wnet Michał Wojnowski, ekspert ds. służb specjalnych

Pod koniec lutego TVN24 opublikował materiał „Rabota w Polsze”. Opisano w nim m.in. działania rosyjskich służb wywiadowczych, które werbowały ludzi do przeprowadzania aktów sabotażu na terenie Polski. Zadania te obejmowały m.in. instalowanie kamer w pobliżu strategicznych obiektów, podpalanie oraz malowanie antyrządowych haseł, takich jak „j***ć PiS” (znane również jako „osiem gwiazdek”). Werbunek odbywał się za pośrednictwem komunikatora Telegram, gdzie zlecano te działania w zamian za wynagrodzenie.

Gość Poranka Radia Wnet Michał Wojnowski, były były analityk w KPRM i BBN oraz ekspert komisja ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich, przypomniał, że wspomniane wyżej działania Rosjan to nic nowego, to typowy element działalności służb, które już stosowali Sowieci.

    Trzeba pamiętać, że rosyjska szkoła dywersji ma wieloletnie tradycje. I co my rozumiemy konkretnie pod pojęciem dywersji, jeśli chodzi o rozumienie tego poprzez rosyjskie służby? Otóż dywersja w ujęciu rosyjskich praktyków i teoretyków to działania prowadzone zarówno w czasie pokoju, jak i wojny w sposób niejawny, przez niewielkie, specjalnie do tego celu przeszkolone grupy. Głównym celem dywersji, która powinna mieć wszechstronny charakter, należy podkreślić, że w Rosji pojęcie dywersji jest rozumiane dużo szerzej niż na Zachodzie, jest przede wszystkim oddziaływanie po pierwsze na psychikę przeciwnika, po drugie osłabienie jego woli, walki bądź oporu i rozkład morale – mówił ekspert.

Cztery rodzaje dywersji

Wojnowski poinformował, że Rosjanie dzielą dywersję na cztery główne rodzaje, a zdefiniowana zostały przez „sowieckich i rosyjskich ekspertów, przeważnie wywodzących się z resortów siłowych”.

    Pierwszy rodzaj to dywersja o charakterze ekonomicznym, czyli uderzenia w transport, przedsiębiorstwa, system finansów publicznych. Druga forma dywersji to tak zwana dywersja o charakterze politycznym, która zakłada prowadzenie działań propagandowych właśnie, inicjowanie wszelkiego rodzaju intryg, generowanie polaryzacji społecznej i celem właśnie takich działań powinny być struktury rządowe oraz społeczeństwo, a także wszelkie organizacje, które posiadają zdolności opiniotwórcze. Trzeci rodzaj dywersji wreszcie to dywersja w charakterze militarnym, czyli sabotaż sprzętu bojowego, wysadzanie składów, arsenałów, umocnień, niszczenie węzłów łączności, a dzisiaj byśmy powiedzieli infrastruktury krytycznej państwa. I wreszcie mamy dywersję o charakterze terrorystycznym, czyli, krótko mówiąc, likwidację osób przywództwa państwa lub osób po prostu cywilnych, wskazanych przez przeciwnika – wymieniał.

Swastyki w Nowym Jorku

Gość Poranka Radia Wnet komentując już reportaż TVN powiedział, że ujawnienie tych działań nie pokazuje nic nowego.

    Tego typu działania prowadzili już Sowieci. I tutaj warto przywołać świadectwo generała Olega Kaługina, najmłodszego w historii generała KGB Który w latach 1930-1934 pełnił służbę w rezydenturze KGB w Nowym Jorku. I w swoich wspomnieniach opisuje coś takiego, coś co w nomenklaturze rosyjskich służb nosi nazwę – działań aktywnych – przypomniał.

Wojnowski zacytował fragment raportu Kaługina. ”Moi koledzy opłacali amerykańskich agentów, aby malowali swastyki na synagogach w Nowym Jorku i Waszyngtonu. Nasza rezydentura w Nowym Jorku zatrudniała nawet ludzi, którzy dopuszczali się profanowania cmentarzy żydowskich. Informacjami o tych występkach dzieliłem się ze swoimi słuchaczami w Moskwie, którzy słuchając moich audycji dziękowali w duchu towarzyszowi Leninowi, że urodzili się w socjalistycznym raju, a nie w siedlisku napięć rasowych, takim jak Stany Zjednoczone” – czytamy.

Co wynika z tej wypowiedzi, jaki był cel tego? No po prostu polaryzacja społeczna, kreowanie napięć rasowych, etnicznych, co oczywiście nie było trudne, zwłaszcza w tak różnorodnym społeczeństwie jak amerykańskie podsumował.

za:wnet.fm

Copyright © 2017. All Rights Reserved.