Polecane
234. rocznica uchwalenia Konstytucji 3 Maja.
234 lat temu - 3 maja 1791 r. - Sejm Czteroletni po burzliwej debacie przyjął przez aklamację ustawę rządową, która przeszła do historii jako Konstytucja 3 Maja. Ustawa określała podstawy ustroju I Rzeczypospolitej.
Konstytucja 3 Maja, będąca skutkiem dążeń do naprawy stosunków wewnętrznych w Polsce po I rozbiorze (1772), pozostawiała w Polsce ustrój stanowy, wprowadzając jednak pewne zmiany. Zmniejszono wpływy magnaterii na wybór króla, Senat i zarząd kraju, poprzez wykluczenie z sejmików szlachty nie posiadającej ziemi, będącej warstwą najbardziej podatną na wpływy i przekupstwo. W prawie wyborczym feudalny cenzus urodzenia szlacheckiego zastąpiono burżuazyjnym cenzusem posiadania.
Mieszczanom zatwierdzono prawo nabywania dóbr i uzyskiwania szlachectwa.
Utrzymując poddaństwo chłopów konstytucja pozbawiała jednak szlachtę prawa najwyższej zwierzchności wobec poddanych, przyjmując ich "pod opiekę prawa i rządu krajowego". Indywidualne umowy chłopów z dziedzicami o zamianę pańszczyzny na czynsz nie mogły już być samodzielnie unieważniane przez szlachtę.
Koniec z liberum veto, wchodzi trójpodział władzy
Postanowienia konstytucji centralizowały państwo, znosząc odrębność między Koroną i Litwą, wprowadzając jednolity rząd, skarb i wojsko. Za religię panującą uznano katolicyzm, przy całkowitej tolerancji dla innych uznawanych przez państwo wyznań. Konstytucja wprowadziła trójpodział władzy: władzę ustawodawczą miał sprawować dwuizbowy parlament, składający się z sejmu - 204 posłów spośród szlachty-posesjonatów i 24 plenipotentów miast - oraz senatu (złożonego z biskupów, wojewodów, kasztelanów i ministrów pod prezydencją króla), którego rolę znacznie zmniejszono.
Zniesiono instrukcje poselskie, konfederacje i liberum veto, decyzje miały zapadać zwykłą większością głosów. Kadencja Sejmu trwała dwa lata, posiedzenia zwoływane były w razie potrzeby; co 25 lat miano zwoływać Sejm w celu "poprawy konstytucji".
Władzę wykonawczą przyznano królowi wraz z Radą, tzw. Strażą Praw, złożoną z prymasa i 5 ministrów: policji, pieczęci (spraw wewnętrznych), interesów zagranicznych, wojny i skarbu, mianowanych przez króla. Ministrowie odpowiadali przed Sejmem za podpisane przez siebie akty. Król był przewodniczącym Straży, miał prawo nominacji biskupów, senatorów, ministrów, urzędników i oficerów, w razie wojny sprawował naczelne dowództwo nad wojskiem.
Zniesiono wolną elekcję; po śmierci Stanisława Augusta Poniatowskiego tron miał być dziedziczny, tylko w razie wymarcia rodziny królewskiej szlachta miała wybierać nową dynastię.
Konstytucja zapowiadała reorganizację sądownictwa, przewidując stworzenie stale urzędujących sądów ziemskich i miejskich oraz sprawujących nad nimi nadzór w drugiej instancji Trybunału Koronnego i sądów asesorskich.
W obronie konstytucji
Próba wprowadzenia konstytucji w życie została przekreślona już w połowie 1792 roku. Przyczyniła się do tego Konfederacja Targowicka (zawiązana przez przywódców obozu magnackiego w celu przywrócenia poprzedniego ustroju Rzeczypospolitej i pod hasłami obrony zagrożonej wolności przeciwko reformom Konstytucji 3 Maja) i wkroczenie wojsk rosyjskich w granice Polski. Rozpoczęło to trwającą ponad 2 miesiące wojnę w obronie Konstytucji 3 Maja, a przegrana jej zwolenników doprowadziła ostatecznie do drugiego rozbioru Polski.
Konstytucja 3 Maja była drugą na świecie (po Stanach Zjednoczonych) i pierwszą w Europie ustawą regulującą organizację władz państwowych, prawa i obowiązki obywateli. Zabezpieczała możliwość rozwoju gospodarczego i politycznego kraju.
Święto 3 Maja to duma polskiego narodu. Historia Konstytucji, która wyprzedziła swój czas
W Polsce 3 maja to nie tylko dzień długiego weekendu. To przede wszystkim dzień głęboko zakorzeniony w polskiej tożsamości narodowej. To data, która niesie ze sobą dziedzictwo walki o niezależność oraz ducha reform. Konstytucja 3 maja 1791 roku była nie tylko próbą ratowania upadającej Rzeczypospolitej, ale również pierwszą w Europie i drugą na świecie ustawą zasadniczą regulującą ustrój państwa. Jej uchwalenie to moment przełomowy, symbol postępu, odwagi i politycznej dojrzałości.
W historii naszego kraju 3 maja to dzień szczególny. Od 1791 roku kojarzy się Polakom z jednym z najbardziej ambitnych przedsięwzięć w historii I Rzeczypospolitej – uchwaleniem Konstytucji. Ten dokument był nie tylko odpowiedzią na pogłębiający się kryzys państwowości, ale i odważnym krokiem ku nowoczesności. Zanim jednak doszło do jego powstania, Polska musiała przejść długą i bolesną drogę – przez wewnętrzne spory, liberum veto, anarchię magnacką, aż po tragiczne rozbiory.
Kontekst historyczny – Rzeczpospolita w potrzebie
Pod koniec XVIII wieku Rzeczpospolita Obojga Narodów była państwem w głębokim kryzysie. Osłabiona politycznie, gospodarczo i militarnie, stała się celem ekspansji sąsiadów – Rosji, Prus i Austrii. Pierwszy rozbiór w 1772 roku unaocznił elicie politycznej, że dalsza bierność oznaczać będzie całkowitą utratę niepodległości. Coraz więcej myślicieli i polityków dostrzegało potrzebę reform, które unowocześniłyby ustrój i uratowały kraj. W tym czasie narastał również duch Oświecenia. W całej Europie rozprzestrzeniały się idee wolności, racjonalizmu i ograniczenia władzy absolutnej. Dla Polski inspiracją stała się przede wszystkim Konstytucja Stanów Zjednoczonych z 1787 roku. Pierwsza na świecie ustawa zasadnicza. Polacy poszli tym samym śladem, ale dostosowanym do specyfiki kraju i narodu.
Przygotowania do uchwalenia Konstytucji 3 maja rozpoczęły się na długo przed jej oficjalnym przyjęciem. Grupa reformatorska skupiona wokół króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, Hugo Kołłątaja, Ignacego Potockiego i Stanisława Małachowskiego, działała w konspiracji, obawiając się reakcji przeciwników zmian, zwłaszcza prorosyjskiej Targowicy. Sejm Czteroletni (1788–1792) stał się forum debat i ścierania się wizji. Ostatecznie, 3 maja 1791 roku, zaskakując opozycję, zwolennicy reform doprowadzili do uchwalenia konstytucji – w atmosferze entuzjazmu i wzruszenia. Był to moment bezprecedensowy: szlachta wznosiła okrzyki, duchowieństwo błogosławiło ustawę, a mieszczanie wiwatowali na ulicach Warszawy.
Co zawierała Konstytucja 3 maja?
Konstytucja 3 maja była dokumentem nowatorskim. Znosiła liberum veto, które przez lata paraliżowało proces legislacyjny. Wprowadzała trójpodział władzy na ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą. Uznawała dominującą religię katolicką, ale gwarantowała tolerancję dla innych wyznań. Co istotne, konstytucja ograniczała wolności szlachty i wzmacniała pozycję mieszczaństwa. W konsekwencji mieszczanie zyskali możliwość nabywania ziemi, a ich przedstawiciele otrzymali prawo uczestnictwa w sejmie. Nie bez znaczenia było też wprowadzenie opieki państwa nad chłopami. Choć formalnie nie likwidowano pańszczyzny, to był to pierwszy krok ku temu.
Entuzjazm nie trwał długo. W 1792 roku przeciwnicy konstytucji, wspierani przez Rosję, zawiązali konfederację targowicką. Interwencja wojsk rosyjskich i brak zdecydowanego oporu ze strony króla doprowadziły do wojny w obronie konstytucji. Pomimo bohaterskiej postawy wojsk, m.in. księcia Józefa Poniatowskiego, reformatorzy zostali pokonani. Wkrótce potem doszło do drugiego i trzeciego rozbioru Polski. Rzeczpospolita zniknęła z mapy Europy na 123 lata. Jednak dziedzictwo Konstytucji 3 maja przetrwało. Była ona inspiracją dla kolejnych pokoleń – powstańców listopadowych, styczniowych, legionistów Piłsudskiego i działaczy II Rzeczypospolitej. Po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku, dzień 3 maja ustanowiono świętem narodowym. Mimo że w czasach PRL było ono zakazane, Polacy obchodzili je nieoficjalnie – jako wyraz pamięci i oporu wobec narzuconej władzy.
To coś więcej niż tylko historia
Dziś Święto Narodowe Trzeciego Maja to nie tylko wspomnienie wielkiego aktu prawnego, ale też hołd dla idei państwowości, odpowiedzialności obywatelskiej i odwagi politycznej. Uroczystości państwowe, msze, przemówienia i marsze upamiętniają nie tylko samą konstytucję, ale też tych, którzy w imię wolności i reform gotowi byli zaryzykować wszystko. Konstytucja 3 maja to wciąż aktualny symbol. Przypomina, że nawet w najtrudniejszych czasach można szukać dróg ku naprawie państwa. Jest też lekcją, że wolność i niezależność wymagają ciągłej troski, mądrości i jedności.
Uchwalenie Konstytucji 3 maja to jeden z najjaśniejszych momentów w historii Polski. Choć jej obowiązywanie było krótkie, znaczenie nieprzemijające. To akt odwagi politycznej i wizji, której echo rozbrzmiewa do dziś. Obchodząc to święto, wspominamy nie tylko przeszłość, ale też zastanawiamy się nad tym, jak budować przyszłość, by idea wspólnego dobra nie pozostała tylko pięknym hasłem z kart historii.
"Witaj Maj, Trzeci Maj!". Mało znane dzieje popularnej patriotycznej pieśni
„Witaj, majowa jutrzenko” to pieśń, która powstała jako odpowiedź na upadek powstania listopadowego. Miała ona przypominać, do jak wspaniałych rzeczy mieszkańcy Rzeczpospolitej byli jeszcze nie tak dawno zdolni.
„Witaj, majowa jutrzenko”, znana jest także jako „Mazurek 3 Maja” lub „Trzeci maj Litwina”. To jedna z najważniejszych pieśni patriotycznych w polskiej tradycji narodowej. Utwór ten jest upamiętnieniem uchwalenia Konstytucji 3 Maja – pierwszej nowoczesnej konstytucji w Europie i drugiej na świecie, po amerykańskiej. Od niemal dwóch stuleci pieśń ta rozbrzmiewa w Polsce co roku, podczas każdej rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja. I choć każdy choć trochę zna jej słowa, to pewnie niewiele osób zna historię jej powstania. Przybliżmy ją zatem.
Witaj Maj! Trzeci Maj!
Autorem tekstu „Majowej jutrzenki” jest Rajnold Suchodolski, poeta i uczestnik powstania listopadowego, który napisał pieśń w czasie trwania walk niepodległościowych. Jej słowa przywołują pamięć o uchwaleniu Konstytucji 3 Maja 1791 roku i wyrażają tęsknotę za wolnością oraz hołd dla patriotycznych wysiłków przeszłych pokoleń. Utwór był bardzo popularny w trakcie zaborów jako wyraz trwania i siły polskiego ducha narodowego.
Melodia pieśni utrzymana jest w rytmie mazurka, tradycyjnego tańca ludowego. Choć autorstwo melodii nie jest dokładnie znane, bywa ona przypisywana Fryderykowi Chopinowi, mimo że brak na to bezpośrednich dowodów. Roman Kaleta, znany historyk literatury, sugeruje, że kompozytorem mógł być Julian Sabiński. Wiadomo natomiast, że melodia została zaczerpnięta z pieśni satyrycznej „Nienawidzę was, próżniaki”, której tekst napisał Stanisław Doliwa Starzyński. Ten zabieg nadał pieśni nowy, patriotyczny charakter, jednocześnie zachowując jej ludowy i radosny ton.
„Witaj, majowa jutrzenko” to pieśń, która pełniła ważną rolę w polskiej kulturze nie tylko w XIX wieku. Po klęsce powstania listopadowego melodia tego utworu zainspirowała Richarda Wagnera, który wykorzystał ją jako jeden z motywów w swojej uwerturze „Polonia”.
Współcześnie pieśń wykonywana jest podczas uroczystości państwowych, zwłaszcza w dniu 3 maja, w dniu Święta Narodowego Trzeciego Maja. Tradycyjnie rozbrzmiewa ona podczas podnoszenia flagi państwowej na Placu Zamkowym w Warszawie, co stanowi ważny moment obchodów upamiętniających uchwalenie Konstytucji 3 Maja w 1791 roku.
Witaj majowa jutrzenko
Witaj majowa jutrzenko – słowa
1. Witaj majowa jutrzenko,
Świeć naszej polskiej krainie,
Uczcimy ciebie piosenką,
Która w całej Polsce słynie.
Witaj Maj! Trzeci Maj,
u Polaków błogi raj!
2. Witaj dniu trzeciego maja,
Który wolność nam zwiastujesz,
Pierzchła już ciemiężców zgraja,
Polsko dzisiaj tryumfujesz
Witaj Maj! …
3. Wrogów tłuszcze wyrok Boski
Zmiótł z powierzchni polskich łanów,
Znikła boleść, znikły troski,
Nie ma w Polsce obcych panów
za:niezalezna.pl