Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Mięsożercy „wrogiem numer jeden”. Atak na franciszkanów z Niepokalanowa

Każdy, kto nadal uważa kwestię jedzenia mięsa za indywidualne preferencje żywieniowe, powinien zobaczyć, z jakimi reakcjami spotykają się wpisy na facebookowym profilu Wydawnictwa Ojców Franciszkanów z Niepokalanowa.

W ostatnim czasie, pod postami potwierdzającymi dotychczasowe nauczanie Kościoła w kwestii jedzenia mięsa, ekologii czy praw zwierząt można było zauważyć niespotykany do tej pory poziom krytyki i hejtu.

Przeważało zainteresowanie wyjątkowo negatywne; większość wpisów wyrażała wyraźną dezaprobatę wobec postawy franciszkanów. Nie brakowało komentarzy będących najzwyczajniejszym hejtem, nie obyło się także bez wulgaryzmów i gróźb.

Do krytyki treści zamieszczanych na franciszkańskim profilu włączyła się także śmietanka „kościoła otwartego” w postaci o. Grzegorza Kramera SJ, ks. Wojciecha Lemańskiego czy samego Szymona Hołowni. Część komentujących zarzucała nawet autorom wpisów wykorzystywanie dzieci (na fotografiach przedstawiona jest w większości jedna dziewczynka). Zdarzały się głosy sugerujące nawet zachowania propedofilskie.

A cóż takiego znalazło się na stronie prowadzonej przez franciszkanów z Niepokalanowa, co wywołało tak niespotykaną falę nienawiści? W jednym z postów zamieszczono zdjęcie dziewczynki z watą cukrową w ręce z podpisem. „Jestem zwyczajna. Jadam mięsko, pijam mleko, lubię cukier, używam zabawkowych pistoletów – jestem katolikiem”.

W następnym pojawia się cytat z Księgi Izajasza – „Pan zastępów przygotuje dla wszystkich ludów na tej górze ucztę z tłustego mięsa” (Iz 25,6).

W kolejnym pojawia się postać dziewczynki z podpisem nawiązującym do działalności Grety Thunberg: „Ekoterroryści! Oddajcie mi moje dzieciństwo!”.

Ostatni wpis odnosił się już precyzyjnie do kwestii jedzenia mięsa; zawierał argumentację ks. prof. Zdzisława J. Kijasa OFMConv tłumaczącego, dlaczego jedzenie mięsa nie jest grzechem. Na obrazku zamieszczono postać dziewczynki jedzącej kawałek kiełbasy.

Autorzy tłumaczą cel swoich wpisów; „Odpowiemy zbiorczo, bo pojawiło się kilka wątpliwości. Post powstał niejako w odpowiedzi na coraz silniejsze tendencje promocji wegetarianizmu i weganizmu pod płaszczykiem domniemanych religijnych wymogów. Należy zachować dystans i asertywność wobec herezji głoszonych np. przez p. Hołownię”.

„Franciszkanom z Niepokalanowa całkowicie odbiło. Już nie tylko neonaziści, polski cukier, mięso i kaszanka, ale snujący się nad polskimi ulicami dym z kominów, stały się dla braciszków synonimem chrześcijaństwa. Idźcie dalej tą drogą braciszkowie, a upadek wasz będzie spektakularny” – zareagował ks. Wojciech Lemański.

 
za:www.pch24.pl

***
Jeżeli towarzysze z postępu, kogoś krytykuje, to -mówi się - że trzeba uznawać to za...pochwałę...
kn

Copyright © 2017. All Rights Reserved.