Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Grzegorz Górny o serii sprośnych ataków na Najświętszą Maryję Pannę: walka będzie się zaostrzać

Emisja bluźnierczego filmu na Netflixie, uderzająca w świętości reklama norweskiej poczty i skandaliczne imprezy na uniwersytecie w Bolonii. Niektóre zachodnie ośrodki w ostatnich tygodniach rozpoczęły frontalny atak na Najświętszą Maryję Pannę. Plugawcy uderzają

przypisując Świętej Bożej Rodzicielce nieczystość i rozwiązłość. „To modus operandi wypróbowany już w przeszłości z powodzeniem wobec innych kobiet” – zauważa Grzegorz Górny pytając do czego zmierza ta kampania.

„Netflix wyemitował brazylijski film dokumentalny Pierwsze kuszenie Chrystusa, w którym Matka Boża przedstawiona została jako prostytutka, zaś Jezus jako homoseksualista. Norweska poczta (Posten Norge) upubliczniła na YouTubie filmową reklamę, w której ukazano Maryję jako cudzołożnicę, która pod nieobecność Józefa ma romans z listonoszem, a owocem ich związku jest bękart o imieniu Jezus. Na terenie uniwersytetu w Bolonii zorganizowano imprezę pt. Niepokalana Antykoncepcja, przedstawiając Maryję otoczoną wieńcem nie gwiazd, lecz prezerwatyw (wcześniej w tym samym mieście miała miejsce impreza zatytułowana Matka Boża płacze spermą)” – wylicza publicysta na portalu wPolityce.pl zauważając, że ataki wobec Bogurodzicy-Dziewicy dotyczą sfery czystości, a podobne „kampanie” wobec innych kobiet miały miejsce w przeszłości. Kończyły się tragicznie.

Akcja dyfamacyjna w sposób totalny zniszczyła społeczną opinię o osobie królowej Francji Marii Antoniny. Austriaczka była znienawidzona przez francuskie elity oświeceniowe. „Pamięć i reputacja żadnej z kobiet, i niewielu mężczyzn, nie została nigdy tak dokładnie i tak niesprawiedliwie zszargana przez współczesną im opinię” – napisał w „Historii chrześcijaństwa” zacytowany przez Grzegorza Górnego Warren H. Carroll. Katolicki historyk zauważył, że pisane o królowej paszkwile miały charakter pornograficzny i przedstawiały Marię Antoninę jako uczestniczkę orgii, a „dostęp do najgorszych z wymierzonych w nią pamfletów, pisanych i publikowanych tuż przed wybuchem i w trakcie trwania rewolucji francuskiej, przechowywanych w zbiorach francuskiej Biblioteki Narodowej, po dziś dzień wiąże się z koniecznością posiadania specjalnego zezwolenia”.

W efekcie nikt nie stanął w obronie Marii Antoniny, bowiem jej cześć została „uprzednio tak zbrukana, a jej imię tak zniesławione, że budziła jak najgorsze uczucia wśród tłumu, który towarzysząc jej w drodze na gilotynę krzyczał Śmierć Austriaczce!” – przypomina Górny. Tymczasem królowa w swoim ostatnim, pisanym w dniu egzekucji liście zauważała, że umiera w religii katolickiej, którą zawsze wyznawała. Prosiła także Pana Boga o wybaczenia, sama przebaczając wyrządzone jej zło.

Drugą kobietą zniszczoną przez kampanię wulgarnych zniesławień była Aleksandra – żona cara Rosji Mikołaja II. Publicysta przypomina w swoim tekście wspomnienia świadka wydarzeń z okresu I wojny światowej, Karola Wędziagolskiego: „W tym czasie w okopach krążyły już z rąk do rąk tysiące odbitek nikczemnych fotomontaży, świetnie technicznie wykonanych, przedstawiających carową i jej cztery córki w najbardziej sprośnych scenach z Rasputinem”. Wielu ludzi wierzyło w ich autentyczność „a kiedy uwierzyli, otworzyła się przed nimi przepaść” – pisał świadek zauważając, że wiara w owe fotomontaże cechowała także inteligencję. Zniszczeniu reputacji towarzyszyła – podobnie jak w przypadku Marii Antoniny – egzekucja całej carskiej rodziny.

W swoim tekście Grzegorz Górny zastanawia się, czy obecnie nie obserwujemy podobnej akcji wymierzonej w Najświętszą Maryję Pannę. Dotąd bowiem nawet niewierzący odczuwali wobec Niej szacunek i nikomu do głowy nie przychodziło przedstawianie Jej w sposób wulgarny i obsceniczny. Obecnie jednak sytuacja ulega zmianie, co widać po fakcie, że nad bluźnierczymi produkcjami pracowało wiele osób.

„Mamy prawo przypuszczać, że walka z Maryją będzie się jeszcze zaostrzać. Do czego jednak zmierza ta kampania? Co będzie jej efektem? Czy znajdą się ci, którzy staną w obronie czci Przenajświętszej Maryi Panny?” – pyta w swoim tekście Górny zwracając uwagę na wielką aktualność objawień fatimskich i nabożeństwa pięciu pierwszych sobót. W chwili, gdy siostra Łucja pisała o nabożeństwie wynagradzającym Niepokalanemu Sercu Maryi za zniewagi wyrządzone przez ludzi, owe słowa nie były „tak oczywiste, jak stają się dziś”.

„Nieprzypadkowo Benedykt XVI w 2010 roku w trakcie pielgrzymki do Portugalii powiedział: Łudziłby się ten, kto sądziłby, że prorocka misja Fatimy została zakończona” – zauważa Grzegorz Górny.

za:www.pch24.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.