Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Strajk „kobiet” po kolumbijsku. W Bogocie feministki podpaliły drzwi do kościoła

8 marca w kolumbijskiej Bogocie na ulice wyszły tysiące lewackich radykałów, głównie feministek. W teorii protestowały przeciwko przemocy i na rzecz równości, w praktyce same zachowywały się skrajnie agresywnie. Podpaliły drzwi do kościoła i spaliły duży krzyż.

Kolumbia, podobnie jak inne kraje Ameryki Łacińskiej, jest od lat areną bardzo agresywnych rozruchów wszczynanych cyklicznie przez środowiska komunistyczne i lewackie. W tym roku 8 marca, a więc w dniu, w którym popularnie obchodzi się tak zwany dzień kobiet, na ulice Bogoty wyszły tysiące aktywistów i radykałów. Część demonstrantów wznosiła jedynie mniej lub bardziej agresywne hasła, nie zabrakło jednak regularnych zadymiarzy. Kobiety niszczyły przystanki, wreszcie zaatakowały kościół. Podłożyły ogień po wrotami do katedry św. Franciszka; w płomienie wrzuciły też skonstruowany przez siebie duży krzyż. Tym samym chciały utożsamić Kościół katolicki ze sprawcami przemocy wobec kobiet i wyrazić swoją nienawiść do duchowieństwa.

Burmistrz Bogoty, Claudia López, oskarżyła o agresywne działania grupę około 30 aktywistek. Na Twitterze stwierdziła, że ich działania nie mają nic wspólnego z feminizmem, a aktywistki mylnie sądzą, jakoby protesty musiały wiązać się z niszczeniem.

ydaje się jednak, że 30 kolumbijskich feministek nie jest szczególnie odległych od szerokich rzesz sympatyzujących z neokomunistycznym ruchem w Polsce, który pod sztandarami walki o równość domaga się niszczenia - zarówno kościołów, jak i życia ludzkiego poprzez zabijanie niechcianych dzieci nienarodzonych.

za: www.pch24.pl

***
To, niestety, "normalna" konsekwencja paktowania i służenia mocom...wiadomo skąd rodem...
kn

Copyright © 2017. All Rights Reserved.