Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

„Śmiecie, psy”. Władysław Frasyniuk skandalicznie o polskich żołnierzach. Szokujące zachowanie dziennikarza TVN

„Mam wrażenie, że to jest wataha. Wataha psów, która osaczyła biednych, słabych ludzi. No tak nie postępują żołnierze. Śmiecie” – mówił na antenie TVN Władysław Frasyniuk, komentując sytuację na granicy polsko-białoruskiej. Prowadzący program ani razu nie zwrócił uwagi na niedopuszczalne słownictwo byłego przewodniczącego Unii Wolności, co więcej – zachęcał do ujawnienia personaliów stacjonujących tam żołnierzy.

W międzypartyjnej walce są nieprzekraczalne granice. Jeżeli ze względu na korzyści polityczne narażamy na szwank polską rację stanu, wtedy doprowadzamy do rzeczy niedopuszczalnych – działamy na szkodę własnego państwa. Dokładnie tę granicę przekroczył Władysław Frasyniuk, były opozycjonista w PRL i polityk z kręgu Unii Wolności, który goszcząc w programie TVN „Fakty po faktach” w nieparlamentarnych słowach złajał polskich żołnierzy pilnujących granicy z Białorusią.

– Patrzę też z niepokojem na tą arogancję, chamstwo, prostactwo. Szczerze mówiąc, słowo żołnierz jest upokarzające dla tych wszystkich, którzy byli na misjach poza granicami kraju. Mam wrażenie, że to jest wataha. Wataha psów, która osaczyła biednych, słabych ludzi. No tak nie postępują żołnierze. Śmiecie. To nie są ludzkie zachowania, trzeba mówić wprost. To antypolskie zachowanie, ci żołnierze nie służą państwu polskiemu; wręcz przeciwnie, plują na te wszystkie wartości, za które walczyli pewnie ich rodzice albo dziadkowie – mówił.

Prowadzący program Grzegorz Kajdanowicz nie tylko nie przerwał haniebnej wypowiedzi, lecz dolewał oliwy do ognia sugerując, że od zabezpieczających granicę przed nielegalnymi imigrantami żołnierzy należałoby wymagać okazania personaliów.

– Myślę, że wystarczyłoby pokazać twarz i po prostu się wylegitymować, i powiedzieć jak się nazywa żołnierz, strażnik czy policjant i przekazać swoją funkcję. Tego nawet nie można się dowiedzieć od tych ludzi, którzy tam strzegą dostępu do tych kilkudziesięciu imigrantów – sugerował Kajdanowicz, komentując postawę żołnierzy i straży granicznej w Usnarzu Górnym.

Takie słowa, przekazywane przez jedną z największych stacji komercyjnych w Polsce nie mogły przejść niezauważone. Władze TVN przeprosiły za incydent, i wyraziły ubolewanie z powodu promocji przemocy słownej. „W związku z inwektywami pod adresem żołnierzy wypowiedzianymi przez Władysława Frasyniuka na żywo w TVN24 wyrażamy ubolewanie, że zabrakło stanowczej, krytycznej wobec używanych zwrotów, reakcji ze strony prowadzącego program. Nie będziemy powielać tej wypowiedzi. Oświadczamy, że sprzeciwiamy się każdej formie agresji, także tej słownej, w życiu publicznym” – napisano w oświadczeniu redakcji.

Pokajanie się TVN-u to jednak za mało. Frasyniuk może się wkrótce spodziewać pozwu. Zgłoszenie sprawy do prokuratury zapowiedział m.in. Marcin Romanowski, wiceminister sprawiedliwości oraz Fundacja Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu. Pomijając publiczne znieważenie funkcjonariuszy, Władysław Frasyniuk wraz ze stacją TVN oraz innymi lewicowo-liberalnymi mediami, powielającymi narrację o „biednych imigrantach” ciemiężonych przez polskie służby mają na sumieniu dużo gorszą przewinę.

W obliczu wybuchu kolejnego kryzysu imigracyjnego, powielanie propagandy reżimu Łukaszenki – np. o nieistniejącym „pasie ziemi niczyjej” czy „wypychanych” przez polskie służby z powrotem na Białoruś imigrantach – jest działaniem skrajnie nieodpowiedzialnym – wręcz antypolskim. Łukaszenka przez kilka ostatnich miesięcy testował wykorzystanie nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki do celów politycznych na granicy z Litwą, dzisiaj natomiast powiela ten schemat wobec Polski.

„Reżim białoruski od każdego migranta dostarczonego na granicę UE bierze podobno ok. 10 tys. dolarów. Codziennie do Mińska przylatują samoloty z Bagdadu i Basry, a bardziej nieregularnie też z Irbilu” – uważa dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich, Adam Eberhardt.

Mamy więc do czynienia z próbą destabilizacji wewnętrznej, połączonej z ofensywą medialną w międzynarodowej opinii publicznej i mediach społecznościowych. Zaangażowanie w ten proces prominentnych polityków opozycji wraz z niektórymi celebrytami pełniącymi funkcje „pożytecznych idiotów”, nie można odczytywać inaczej niż jako działania sprzeczne z interesem państwa polskiego. Jeszcze nie opadł kurz po bitwie o koncesję dla stacji TVN, a ta już pokazuje swoje prawdziwe, antypolskie oblicze.

„Pamiętajcie, to niezwykle ważne dla wolności słowa, żeby istniała antena, na której Frasyniuk będzie wyzywał polskich żołnierzy od śmieci i psów” –  komentuje sprawę Marcin Horała z PiS. Nic dodać, nic ująć.

za:pch24.pl

***
,,A jak wam każą strzelać?''. Dziennikarz TOK FM porównuje polskich pograniczników do SS-manów

Nie ustaje fala prymitywnego hejtu pod adresem polskich żołnierzy broniących naszych granic. Piotr Maślak z TOK FM postanowił podzielić się w mediach społecznościowych porównaniem polskich strażników granicznych z niemieckimi, bandyckimi oddziałami SS.

Grupa 24 nielegalnych imigrantów, w której znajduje się aż 20 mężczyzn, od kilkunastu dni koczuje po białoruskiej stronie granicy na wysokości miejscowości Usnarz Górny. Próbują oni bez zezwolenia przedostać się na terytorium Rzeczypospolitej, zmuszani do tego przez wojsko reżimu Łukaszenki. Polscy pogranicznicy starają się nie dopuścić do fali nielegalnej migracji. Spotyka ich za to w ostatnim czasie bardzo brutalny hejt.

Tym razem na postępowanie polskich żołnierzy, używając mocnych słów oburzył się dziennikarz TOK FM, który niegdyś zarzucał TVP wyemitowanie w rzekomo nieodpowiednim czasie filmu Sylwestra Latkowskiego o zjawisku pedofilii w polskich środowiskach celebryckich. Redaktor Maślak swój twitterowy, kilkuzdaniowy wywód kończy tyleż retorycznym, co mało mądrym pytaniem: „A jak Wam każą strzelać do uchodźców też wykonacie rozkaz?”.

    Nie potrafię tego nazwać inaczej, strażnicy graniczni, którzy zabraniają dostarczyć wody i dopuścić lekarzy do uchodźców mogą sobie przyczepić naszywki SS. Tamci też wykonywali rozkazy. A jak Wam każą strzelać do uchodźców też wykonacie rozkaz?

za:www.fronda.pl

***

Dziennikarz porównał Straż Graniczną do SS. Kamiński zawiadamia prokuraturę

Porównywanie formacji chroniącej granice Polski do zbrodniczej SS to podłość. Złożę zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie – poinformował szef MSWiA Mariusz Kamiński.

"Nigdy nie będzie mojej zgody na szarganie dobrego imienia Straży Granicznej. Porównywanie formacji chroniącej granice Polski do zbrodniczej SS to podłość. Złożę zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie. Zapewniam Funkcjonariuszy SG, macie moje pełne wsparcie!" – napisał w poniedziałek na Twitterze Kamiński.

 Minister spraw wewnętrznych i administracji zareagował w ten sposób na wpis dziennikarza TOK FM Piotra Maślaka o treści: "Nie potrafię tego nazwać inaczej, strażnicy graniczni, którzy zabraniają dostarczyć wody i dopuścić lekarzy do uchodźców mogą sobie przyczepić naszywki SS. Tamci też wykonywali rozkazy. A jak Wam każą strzelać do uchodźców też wykonacie rozkaz?".

Kryzys na wschodniej granicy

Na granicy polsko-białoruskiej w Usnarzu Górnym w województwie podlaskim powstało obozowisko migrantów, których wypychają z Białorusi tamtejsze służby. Polska Straż Graniczna uniemożliwia im nielegalne wkroczenie na terytorium RP. Ponadto żołnierze patrolują i zabezpieczają granicę drutem kolczastym.

Szef MON Mariusz Błaszczak poinformował w poniedziałek, że na granicy z Białorusią powstanie nowy płot o wysokości 2,5 m. Zapowiedział również, że więcej żołnierzy WP będzie zaangażowanych w pomoc pogranicznikom.
Morawiecki: Polska nie ulegnie

Premier Mateusz Morawiecki mówił w ubiegłym tygodniu, że Polska zobowiązana jest przede wszystkim do ochrony własnej granicy. W weekend szef rządu odbył wideokonferencję z premierami Litwy, Łotwy i Estonii. Morawiecki zapowiedział, że wszystkie cztery kraje nie dopuszczą do żadnej nielegalnej imigracji i będą chronić swoich granic przed nielegalnymi działaniami reżimu Łukaszenki.

Według Straży Granicznej, po stronie białoruskiej na wysokości miejscowości Usnarz Górny przebywają obecnie 24 osoby (20 mężczyzn i 4 kobiety). SG informowała wczoraj, że część osób została zabrana, a nowe dowiezione.

za:dorzeczy.pl

***
Obrzydliwy pokaz „błyskotliwości” poseł Jachiry. „Polacy ratują uchodźców jak kiedyś Żydów”

Znana z kontrowersyjnych, często pozbawionych elementarnej przyzwoitości akcji poseł Platformy Obywatelskiej Klaudia Jachira, tym razem posunęła się zdecydowanie za daleko komentując wydarzenia na polsko-białoruskiej granicy.

„Polacy tak samo pomagają uchodźcom, jak kiedyś Żydom w czasie wojny” – napisała na Twitterze, zapewne upojona własną „błyskotliwością” Klaudia Jachira, niezgodnie z prawdą historyczną porównując dzisiejszą sytuację na granicy polsko-białoruskiej, do sytuacji Żydów na terenie okupowanej Polski.  

„Posłanka KO, Klaudia Jachira właśnie napluła w twarz dziesiątkom tysięcy polskich patriotów, którzy ratowali Żydów pod karą śmierci w czasie II WŚ. Splunełaś w twarz rodzinie Ulmów, która za pomoc Żydom została zamordowana. Jachira jesteś po prostu bardzo złym człowiekiem. WSTYD!” – skomentował wpis Marcin Rola z portalu wRealu24.pl. Słowa Jachiry spotkały się z jednoznacznym potępieniem internautów. Wypowiedzi w podobnym tonie znajdziemy w mediach społecznościowych bez liku.

Wpis Jachiry pojawił się w kontekście kryzysu migracyjnego, jaki białoruski reżim wywołał na granicy z Polską. Posłowie opozycji i sprzyjające im media przestawiają w czarnym świetle służby państwowe, uniemożliwiające nielegalnym imigrantom przedostanie się na terytorium państwa polskiego.

Klaudia Jachira wcześniej komentowała sytuację na granicy: „PiS jest tak żądny sukcesu, że gotów jest poświęcić nawet życie imigrantów. Tam, gdzie ja widziałam tylko dramat i znęcanie się nad ludźmi, oni widzą wysłanników Putina i wojnę hybrydową. Coraz trudniej odróżnić działania polskich służb od białoruskiej dyktatury. Wstyd i hańba”.

za:pch24.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.