Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Antypolskie tradycje

Jedną z intelektualnych mód III RP stało się dyskredytowanie Powstania Warszawskiego. Początkowo wiązało się z niechlubnymi tradycjami komunistycznych włodarzy PRL, zależnych od sowieckiej/rosyjskiej interpretacji polskich dziejów. Przemianowani na liberałów postkomuniści różnych szkół dalej załamywali ręce nad grozą hekatomby stolicy Polski, nieodpowiedzialnością przywódców Armii Krajowej itd., itp.

W III RP niby już można było dobrze mówić o powstańcach, a jednak nadal mówiono źle – to pewna „subtelna” różnica między dawnym a obecnym ustrojem.

Po latach zaczęli im wtórować przeróżni miłośnicy Realpolitik, kojarzeni bardziej z prawicą. Każda z tych szkół niebezpiecznie myli katów z ofiarami, rozmywa niemiecką i rosyjską odpowiedzialność za grozę wyrządzonych Polsce krzywd i pomija czynnik, który dziś dobrze widać również na Ukrainie – wolę walki najlepszych synów i córek narodu, który nie chciał poddać się w niewolę.

Ludzie, którzy dyskredytują powstanie, opluwają ich pamięć, podważają sensowność woli walki i gotowość poniesienia największej ofiary, nawet jeśli obłudnie, zapewniają, że nie takie są ich intencje. Co służy agresorowi, co obrońcom ojczyzny, dziś o wiele łatwiej znów zrozumieć.

Krzysztof Wołodźko

za:niezalezna.pl

***
Uzależnienia genetyczne, wszczepione, czy ....nakazywane?....
kn

Copyright © 2017. All Rights Reserved.