Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Męczybuła Tusk obala się sam

Spadek notowań Koalicji Obywatelskiej to skutek kretyńskiej wypowiedzi Radosława Sikorskiego, ale także obsesyjnego bełkotu Donalda Tuska o tym, że PiS to największe zło, a jego liderów pozamyka w więzieniach.
Po prostu w czasie, gdy na Ukrainie trwa wojna, a w Polsce ludzie przejmują się, jak przetrwać zimę, Tusk totalnie rozmija się z ich nastrojami.

Jedni PiS lubią, inni nie, jeszcze inni wszystko mają gdzieś, ale smęcenia Tuska nie jest już w stanie słuchać nikt poza garstką wciąż tych samych fanatyków.

Tusk zapisał się do kategorii typów, którzy non stop bredzą o Żydach, trujących szczepionkach, względnie chodzą po mieszkaniach i cytują Biblię, by nas zapisać do jakiejś sekty – znaczy się, uratować od nadchodzącej zagłady.

Jak na nawiedzonego męczybułę, Tusk ma jeszcze tę wadę, że nikt nie podejrzewa go o jakiś ideowy upór, który mógłby budzić ślady szacunku, tylko wszyscy wiedzą, że on bredzi nam o tym końcu świata dla kasiory.

Na tym tle rząd kombinujący, skąd wziąć węgiel oraz broń na Ruskich, wychodzi na względnie racjonalny.

Tak jak węglarz podjeżdżający pod naszą piwnicę jest oczekiwanym gościem, a panie roznoszące czasopismo „Strażnica” już niekoniecznie.

Piotr Lisiewicz

za:niezalezna.pl

***

Język dezintegracji społeczeństwa

Retoryka Donalda Tuska staje się coraz bardziej spójna. Z jednej strony widzimy zapowiedź politycznego terroru, oczywiście na miarę możliwości Platformy Obywatelskiej. Nie miejmy jednak złudzeń: tego będzie chciała niemała część wyborców totalnej opozycji. Druga sprawa: coraz wyraźniejsze sygnały nowej terapii szokowej. Tusk w weekend powiedział rzecz pozornie błahą, ale w polskich warunkach istotną: mówił o powiązaniu świadczeń społecznych z ciężką pracą. Brzmi to dobrze, jak wiele neoliberalnych sloganów o własności, wolności i pracy. W praktyce III RP sprowadzało się właśnie do krzywdy ludzi ciężko pracujących, zaharowanych – tyle że pozostających poza orbitą zainteresowania lewicowo-liberalnych elit. Połączenie politycznej wendety na PiS i ukaranie socjalno-konserwatywnego elektoratu krótkoterminowo opłaci się Platformie. Ale będzie skrajnie nieodpowiedzialne w tak niestabilnym otoczeniu geopolitycznym. Wzrost napięć społecznych i politycznych będzie sprawnie rozgrywany przez agenturę ze wschodu i zachodu. Donald Tusk być może odzyska władzę, ale państwo przez niego kierowane podryfuje w stronę rozpadu. Co to go obchodzi, on ma unijną emeryturę w garści.

Krzysztof Wołodźko

za:niezalezna.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.