Niemieckie MSZ usunęło historyczny krzyż przed spotkaniem G7
Przed spotkaniem w ramach G7 niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych kazało usunąć historyczny krzyż z sali obrad w Monastyrze.
O sprawie poinformowały media w Niemczech, między innymi dziennik "Die Welt".
Jak opisano, do dziś przed 482-letni krzyżem w Sali Pokoju przysięgę składają miejscy radni w Monastyrze, w północnej części kraju związkowego Nadrenia Północna-Westfalia.
Doniesienia oficjalnie potwierdziło MSZ Republiki Federalnej Niemiec. Krajowa dyplomacja poinformowała, iż działanie miało miejsce "na mocy porozumienia" pomiędzy niemieckim protokołem a miastem Monastyr.
Ruch resortu, któremu przewodniczy minister Annalena Baerbock, spotkał się z bardzo ostrą krytyką partii CDU i CSU. – Tylko ci, którzy trzymają się własnej tradycji i charakteru społecznego mogą być otwarci, suwerenni i pewni siebie w kontaktach z innymi. Chrześcijański obraz człowieka jest przecież wspólnym fundamentem liberalnych i praworządnych demokracji państw G7 – skomentował dla dw.com członek Bundestagu Thorsten Frei.
Szczyt państw G7
G7 to zrzeszenie siedmiu światowych mocarstw pod względem gospodarczym: Niemiec, Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej, Kanady, Japonii, Wielkiej Brytanii, Francji i Włoch. Ostatni szczyt państw odbył się w ostatni czwartek i piątek w w Sali Pokoju w Monastyrze. Miejsce było symboliczne, bowiem właśnie tam w październiku 1648 roku doszło do zawarcia pokoju westfalskiego, czyli wielostronnego układu kończącego wojnę trzydziestoletnią.
4 listopada ministrowie spraw zagranicznych państw G7 osiągnęli porozumienie w sprawie stworzenia mechanizmu, który pomoże w efektywnym przekazywaniu pieniędzy dla Ukrainy.
Podczas szczytu szefowie dyplomacji zajmowali się między innymi kwestią umowy zbożowej, ale także wsparcia finansowego dla Kijowa. Zaapelowano do Moskwy o przedłużenie porozumienia dotyczące eksportu ukraińskiego zboża.
za:dorzeczy.pl
***
A Hakenkreutz został?... Germańskie bezdroża...
k