Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

O obrotach stref niemieckich

Mikołaj Kopernik ze swym dziełem „O obrotach stref niemieckich” wszedł już nie tylko do historii polskiej nauki, ale też sztuki, kultury, literatury. Między innymi poprzez koneksje z niejakim Łukaszem Wallenrodem. W gabinecie cieni Donalda Tuska pani Kidawa-Błońska powinna zająć zaszczytne miejsce ministra do spraw edukacji, szkolnictwa wyższego, niższego i średniego.

Ponieważ opozycja nie posiada programu wyborczego (ma jedynie program Anty-PiS), to nie posiada też zestawu pomysłów na rozwój edukacji. A szkoda. Choćby lista proponowanych lektur szkolnych byłaby tu zdecydowanie pięknym przykładem programu opozycji dla młodzieży. Zdecydowanie na ważnym miejscu takowych lektur mogłaby być Jana Kochanowskiego „Odprawa europosłów Zjednoczonych Emiratów Arabskich” oraz Mikołaja Reja „Żywot człowieka PO–czciwego” z odpowiednim aneksem wyjaśniającym termin „PO-czciwości”.Notabene ciekawym wątkiem wielu prac domowych, czy być może nawet maturalnych mogłaby być wspomniana kwestia „stref niemieckich”. Ja nawet obstawiam, że się pojawi jakiś Bart, co sobie zacznie robić fotki z tablicami miast zarządzanych przez PO oraz żółtymi znakami z napisami „strefa niemiecka”. Przecież wiadomo, że temat ciekawy. Można by też wysnuć wniosek, że cały obszar opozycyjnych elit politycznych jest to w jakiejś mierze obszar „stref niemieckich”. Jedyne co niepokoi, to, że owe strefy się obracają.

Chociaż i tu znaleźć można jakieś wyjaśnienie. Jeśli do stref niemieckich napływa „Odprawa europosłów Zjednoczonych Emiratów Arabskich”, w wysokości na ten przykład sto tysięcy zielonych prezydentów USA, to trzeba umieć takimi zielonymi obracać.

I być może to jest kwestia owych obrotów.

Można by tak sobie dalej dworować i uśmiechać się, ale… niestety jest to w wielkiej mierze śmiech przez łzy. Bo żyjemy w kraju, w którym spora część elit politycznych, takich które co chwila się kompromitują, w sposób spektakularny (czy to przez braki erudycyjne, czy też przez  „PO-czciwość”) – nadal funkcjonuje w blaskach kamer i reflektorów przyjaznych stacji telewizyjnych (nie wolno mi tu pisać których, gdyż do ciupy mógłbym trafić jak nic) oraz w ciepłej atmosferce opieki roztaczanej przez brukselskie parasole opiekuńcze. Te zaś trzymane są mocno w dłoniach przez włodarzy „stref niemieckich”… I nic ich nie ruszy. Niestety.

Tomasz Łysiak

za:niezalezna.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.