Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Projekt niezgodny z Konstytucją

Na stronach Rządowego Centrum Legislacji opublikowano w piątek projekty ustaw: o rejestrowanych związkach partnerskich i wprowadzający tę ustawę. Autorstwo projektu przypisano rządowi, ale stoi za nim minister ds. równości Katarzyna Kotula z Lewicy. Zaraz po publikacji szeroko pojęte lewicowe środowisko ogłosiło wielki triumf.

Choć politycy obozu rządzącego zapewniają, że inicjatywa wprowadzenia do polskiego porządku prawnego tzw. związków partnerskich to wspólna inicjatywa środowisk koalicyjnych, narracji tej przeczą przedstawiciele Polskiego Stronnictwa Ludowego. Czy frakcja Władysława Kosiniaka- Kamysza opowie się przeciwko dekadenckiemu przedsięwzięciu?

W piątek w Rządowym Centrum Legislacji opublikowano projekty ustaw: o rejestrowanych związkach partnerskich i wprowadzający tę ustawę. Zakładają, że „związek partnerski” zawrzeć mogą dwie pełnoletnie osoby – bez względu na płeć. Oznaczałoby to zalegalizowanie w polskim porządku prawnym par homoseksualnych. Co więcej – inicjatywa dopuszcza udział członków „związku” w odpowiedzialności za dzieci drugiego uczestnika.

Oba projekty zostały skierowane do zaopiniowania m.in. przez stronę społeczną, RPO, RPD, pierwszą prezes Sądu Najwyższego, czy ZUS. Organy te mają czas do 17 listopada na przekazanie uwag.

Projekt ustawy o związkach partnerskich nie był uzgodniony z PSL; to nie jest projekt rządowy – mówił w niedzielę w TVN24 poseł PSL-TD Piotr Zgorzelski. Wcześniej Aleksandra Gajewska (KO) zapewniła w Polsat News, że projekt ma szansę na uzyskanie poparcia w koalicji i można nazywać go rządowym.

Polityk PSL-u nie zgodził się jednak z jej słowami. –To nie jest ustawa rządowa – stwierdzał. Jak dodawał przed projektem są jeszcze konsultacje międzyresortowe i konsultacje społeczne. – W kwestiach, które zawsze artykułowaliśmy jako ważne w sprawie związków partnerskich – czyli wspólne rozliczanie się, dziedziczenie, informacja medyczna – jesteśmy gotowi do rozmowy – zapewnił parlamentarzysta.

– To jest ustawa, którą zgłosiła pani minister Kotula i obwieściła – niezgodnie z prawdą – że jest to ustawa rządowa –  mówił Piotr Zgorzelski. Dodał, że negocjacje wewnątrz koalicji w sprawie związków partnerskich nie zostały zakończone.

Według poseł Anny Bryłki (Konfederacja) projekt jest próbą „zalegalizowania małżeństw homoseksualnych z furtką na adopcję dzieci”. – To jest niezgodne z konstytucją (…). Nie wiem, czy w koalicji rządzącej będzie poparcie dla tej ustawy – oceniła polityk.

Poseł Marcin Przydacz (PiS) stwierdził, że projekt nie jest rządowy i przekonywał, że nie ma dla niego poparcia w PSL. W jego opinii temat związków partnerskich jest tematem zastępczym i „został teraz odpalony, „żeby zakryć kwestię gigantycznej dziury budżetowej”.

Zapytany o to, czy prezydent podpiszę ustawę o związkach partnerskich, jeśli zostanie uchwalona, prezydencki minister Wojciech Kolarski przekazał, że Andrzej Duda podejmie decyzję, kiedy ustawa będzie gotowa. – Poczekajmy, zobaczymy co będzie – zachęcał. Zdaniem Kolarskiego w tym momencie „niepotrzebna nam nowa wojna kulturowa, która będzie dzielić Polaków”.

Projekt ustawy o związkach partnerskich zakłada, że związek partnerski zostaje zawarty przez dwie pełnoletnie osoby, bez względu na płeć. Muszą one złożyć oświadczenie o zawarciu tego związku przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego. Projekt zawiera m.in. uregulowania dotyczące wspólnego majątku.

Regulacja nie przewiduje możliwości ani adopcji zewnętrznej, ani możliwości przysposobienia dzieci partnera/partnerki. A jednak nie oznacza to, że propozycja wspólnego decydowania o dziecku przez “partnerskie” pary nie pojawia się w inicjatywie. Osoba w związku partnerskim ma być uprawniona do uczestniczenia w sprawowaniu bieżącej pieczy nad wspólnie z nim przebywającym dzieckiem pozostającym pod władzą rodzicielską drugiej z osób, w tym podejmowania decyzji w sprawach życia codziennego, chyba, że sprzeciwi się temu którykolwiek z rodziców wykonujących władzę rodzicielską nad tym dzieckiem.

Min. Kotula ogłosiła „sukces” ustawy o związkach partnerskich. LGBT chce docelowo „tęczowych rodzin”

Związek partnerski będą mogły zawrzeć dwie pełnoletnie osoby, bez względu na płeć – zakłada projekt przygotowany przez minister do spraw równości. Przewiduje możliwość wspólnego opodatkowania. Nie umożliwia adopcji zewnętrznej ani przysposobienia dziecka partnera.

Przysposobienie dziecka biologicznego przez drugiego z partnerów związku było kwestią sporną w koalicji 15 października. „Tu faktycznie zrobiliśmy taki kompromisowy krok do tyłu i zdecydowaliśmy się na zapisy tylko o małej pieczy” – powiedziała ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Związek partnerski nie da także możliwości wspólnej adopcji zewnętrznej.

Projekty ustawy dotyczące związków partnerskich opublikowane w piątek na rządowych stronach legislacyjnych przewidują, że partner będzie miał prawo do uczestniczenia w sprawowaniu bieżącej pieczy nad dzieckiem pod władzą rodzicielską drugiej z osób i w wychowaniu jego dziecka.

Zgodnie z projektem, związek partnerski będzie można zawrzeć w urzędzie stanu cywilnego. Osoby, które go zawrą, będą mogły nosić wspólne nazwisko. Procedura zarejestrowania związku będzie prostsza niż zawarcia małżeństwa. Podobnie będzie z rozwiązaniem związku. Będzie to można zrobić na zgodny wniosek obu osób lub jednej. Osoby tej samej płci, które zawarły małżeństwo za granicą, będą mogły złożyć urzędzie stanu cywilnego oświadczenie, które będzie de facto formą zawarcia związku partnerskiego.

Projekt ustawy wprowadzającej związki partnerskie zakłada zmiany w ponad 200 obowiązujących obecnie ustawach m.in. ustawie Prawo o aktach stanu cywilnego, ustawie o podatku od spadków i darowizn, a nawet ustawie o Policji, o Straży Granicznej i Państwowej Straży Pożarnej.

Osoby w związku partnerskim będą miały prawo do wspólnego opodatkowania dochodów. Partnerzy będą zaliczeni do I grupy podatkowej, którą tworzą członkowie najbliższej rodziny. Osoby te będą także mogły skorzystać ze zwolnienia z opodatkowania odziedziczonego po partnerze majątku, przekazanej przez niego darowizny i zachowku. Partnerzy w związku będą mogli skorzystać ze zwolnienia z opodatkowania pożyczki pieniężnej. Projekt zakłada możliwość zawarcia majątkowej umowy partnerskiej w formie aktu notarialnego, która ustanowi wspólność majątkową.

W przypadku ustaw z obszaru pomocy społecznej, definicje rodziny uwzględnią osobę w związku partnerskim.

    „Jest to niewątpliwy sukces, że projekt ustawy o związkach partnerskich został dziś opublikowany. Jednak nie jest to projekt idealny, brakuje w nim przede wszystkim przysposobienia wewnętrznego, które regulowałoby sytuację prawną tęczowych rodzin i dało im możliwość wspólnego wychowywania dzieci w poczuciu bezpieczeństwa, miłości, bez strachu o przyszłość" – powiedziała PAP Olga Plesińska z zespołu rzeczniczego Stowarzyszenia Kampania Przeciw Homofobii.

Oceniła, że mimo to jest to „bardzo, bardzo ważny pierwszy krok ku pełnej równości, ku równości małżeńskiej". „Bardzo cieszymy się, że doszliśmy do tego momentu, jako społeczeństwo, że to, na co społeczność LGBT czeka już tak długo, zaczyna się dziać" – dodała.

Poseł Marek Sawicki (PSL) zaznaczył, że opublikowane na RCL-u projekty nie są projektami rządowymi, tylko projektami przygotowanymi przez minister ds. równości. „Jak będą one po konsultacjach międzyresortowych i zostaną przez Radę Ministrów przyjęte, to wtedy będą rządowe" – podkreślił poseł ludowców. Powiedział, że PSL – jako środowisko polityczne – w sprawie związków partnerskich nie zajmie stanowiska.

Współprzewodniczący Nowej Lewicy, wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty ocenił, że projekt przedstawiony przez Kotulę to początek sukcesu. „Ja się nauczyłem w tej koalicji jeść małą łyżeczką” – powiedział.

Rzecznik PiS Rafał Bochenek powiedział, że projekt ustawy o związkach partnerskich jest niezgodny z konstytucją. Według niego, rozwiązania w nim zawarte to „pierwszy krok na drodze do zalegalizowania adopcji dzieci przez pary homoseksualne”.

Hubert Sobecki ze Stowarzyszenia „Miłość Nie Wyklucza” podkreślił, że od 20 lat w Polsce trwa debata na temat jakiegokolwiek uznania prawnego par tej samej płci. „Z tej perspektywy jest to kolejna próba, historyczna, bo jest to projekt rządowy. (...) Z drugiej strony mamy rok 2024 i w większości krajów Unii Europejskiej i na świecie para osób tej samej płci idzie do urzędu stanu cywilnego i bierze ślub” – podkreślił.

Olga Plesińska z Kampanii Przeciwko Homofobii uznała, że projekt to sukces, ale nie jest idealny, bo brakuje w nim przede wszystkim przysposobienia wewnętrznego. Wyraziła nadzieję, że w trakcie konsultacji uda się wprowadzić zmiany, np. dotyczące sposobu zawierania związków.

Według autorów projekt odpowiada na potrzeby społeczne par tej samej płci, które nie mają dostępu do instytucji małżeństwa, ale także par różnej płci żyjących w związkach nieformalnych, które z różnych przyczyn nie mogą lub nie chcą zawrzeć małżeństwa.

Obecnie w Polsce istnieje tylko jedna forma instytucjonalizacji związku dwóch osób – małżeństwo.

za:pch24.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.