Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Współpraca z Bramą Grodzką nie do obrony

/.../należy jednoznacznie powiedzieć, czym jest ideologia gender. Otóż jest to skrajnie niebezpieczny prąd światopoglądowy, który jest jeszcze bardziej niebezpieczny niż marksizm/.../
Z prof. dr. hab. Stanisławem Mikołajczakiem, językoznawcą z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, rozmawia Paulina Gajkowska Panie Profesorze, jak Pan jako przedstawiciel środowiska naukowego odnosi się do faktu, że na KUL od najbliższego roku akademickiego odbywać się będzie cyklicznie wykład „Gender: feminizm, queer studies, men’s studies”, a więc przedmiot z motywem sprzecznej z nauką Kościoła ideologii?

– Zanim odniosę się do pytania, w pierwszej kolejności należy jednoznacznie powiedzieć, czym jest ideologia gender. Otóż jest to skrajnie niebezpieczny prąd światopoglądowy, który jest jeszcze bardziej niebezpieczny niż marksizm, który – co ważne – jest pierwotny wobec genderyzmu. Jego metody działania polegają na tym, że wchodząc w struktury demokratyczne, oplata społeczeństwo i narzuca mu groźne postmarksistowskie spojrzenie. Celem tej nowej ideologii jest zniszczenie rodziny i co za tym idzie – społeczeństwa, po to aby nim dowolnie sterować. Wyrasta ona ze skrajnego feminizmu i jego wynaturzonych postaci, których ekspansję możemy obserwować od końca lat 60., czyli od rewolucji obyczajowej. Wynaturzenie to polega na fałszywym poglądzie, że płeć można dowolnie kształtować, że człowiek nie rodzi się mężczyzną albo kobietą, ale staje się płcią w wyniku procesu kulturowego. To podważenie fundamentu naszej cywilizacji, ale nie tylko – jest to zamach na ludzką naturę i zaprzeczenie prawdy, którą ludzkość zna od początku świata. Rodzi się zatem pytanie: Czy widząc te zagrożenia i niebezpieczne skutki, do jakich prowadzi ideologia gender, mamy stać z boku, czy mamy aktywnie bronić naszej cywilizacji, pokazując we właściwym świetle, czym ta ideologia jest? Według mnie, w sposób mądry i rzetelny należy mówić o tym zjawisku jako jednym z największych niebezpieczeństw współczesnego świata i jego zakusach na rodzinę oraz społeczeństwo.

Czy aby o nim mówić, trzeba wprowadzać wykład na kierunku kulturoznawczym na katolickiej uczelni?


– Moim zdaniem, powinniśmy ten nurt światopoglądowy monitorować i opisywać w sposób właściwy, czyli ukazując jego realne skutki i cele. Wierzę, że uczelnia o takiej renomie, jaką jest Katolicki Uniwersytet Lubelski, zdaje sobie sprawę z tego, że należy w pierwszej kolejności dobrze rozpoznać zagrożenie, by móc je w sposób pełny opisać i badać, ale również po to, aby znaleźć środki, za pomocą których można tej niebezpiecznej ideologii przeciwdziałać. Są oczywiście warunki, które uczelnia musi spełnić. Bez nich nie ma mowy o pozytywnych efektach. Chodzi o odpowiedni program takiej dydaktyki i kompetentną kadrę. Jestem za tym, aby na katolickiej uczelni były prowadzone badania na temat genderyzmu, jednak musi się to odbywać w zgodzie z nauką Kościoła.

Niepokój jednak jest i nie jest on bezzasadny. Chodzi m.in. o to, że przyszły kierunek, na którym ma się odbywać ten wykład, będzie budowany we współpracy z teatrem Brama Grodzka – ośrodkiem ideologicznie lewicowym, sympatyzującym ze środowiskiem „Krytyki Politycznej”, a więc instytucji ze wszech miar wrogiej Kościołowi. Poza tym sam tytuł wykładu również nie sugeruje, aby jego treścią było omawianie zagrożeń. To są kwestie budzące kontrowersje i niepokój. Rodzą one obawę, że wykład może w swojej treści przemycać wrogą ideologię.

– W tym aspekcie powiem jednoznacznie i wprost: katolickie środowiska nie mogą wchodzić w jakąkolwiek współpracę z ośrodkami ideologicznie im wrogimi i głoszącymi poglądy całkowicie sprzeczne z nauką Kościoła. Władze KUL powinny – w moim przekonaniu – wycofać się z takiej współpracy. To jest oczywista sprawa. W tej sprawie katolicka opinia publiczna powinna wymóc na władzach uczelni, aby zrezygnowały z tej formy współdziałania. Absolutnie nie do obrony jest współpraca z instytucją antykatolicką. Oczywiście takie ośrodki należy opisywać, mówić o nich oraz ich działaniu, natomiast nie można legitymizować ich. Byłbym gotów wesprzeć działania, których celem byłoby przekonanie rektora, aby uczelnia z takiej współpracy zrezygnowała.

Jest jeszcze sprawa kadry. Jeśli współpracę w tworzeniu nowego kierunku uczelnia ma prowadzić z instytucjami lewicowymi, to czy nie istnieje niebezpieczeństwo, że w przypadku np. zmiany wykładowcy zacznie przemycać się na wykładzie z gender treści zmanipulowane?

– Ufam, że tak się nie stanie. Uważam, że musimy uważnie obserwować i oczywiście wyrażać obawy, pytać. Wierzę, że władze KUL zdają sobie sprawę z tego, jaka jest rola katolickiej uczelni i jak należy ją wypełniać. Każdy sygnał o jakiejkolwiek zmianie tonacji czy sposobie mówienia o ideologii gender powinien być od razu monitorowany. Chciałbym również podkreślić, że zdarza mi się – jako wykładowcy – krytycznie odnosić do niektórych spraw związanych z KUL, m.in. do tego, że są na tej uczelni naukowcy głoszący w kwestiach społecznych poglądy niezgodne z nauką Kościoła. Dlatego rozumiem doskonale wątpliwości i nie dziwię się, że one się rodzą. Jest w Polsce wielu wybitnych naukowców, którzy w sposób kompetentny i właściwy mogliby prowadzić takie zajęcia i do których można mieć zaufanie. KUL ma narzędzia, aby ten przedmiot wykładany był z dobrymi efektami. Oby z nich skorzystał i zrezygnował ze współpracy z ośrodkami, które treści takiego wykładu mogą zmanipulować.

Dziękuję za rozmowę.


za:www.naszdziennik.pl (kn)

Copyright © 2017. All Rights Reserved.