Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Szaleństwo, prowokacja, kolejny test?... Hartman pisze list do o. Rydzyka. „Prowokujesz, księże, bezczelnie?”

Hartmana zbulwersowały plany wybudowania kaplicy pamięci, poświęconej tym, którzy ratowali Żydów. „Wara ci, cyniczny hipokryto, od naszych Sprawiedliwych, którzy ratowali życie naszych rodziców!” - pisze w liście do o. Rydzyka.

O. Tadeusz Rydzyk zamierza wybudować kaplicę pamięci o Sprawiedliwych, którzy w czasie II wojny światowej ratowali Żydów. Jego plany wywołały wściekłość prof. Hartmana, który w liście otwartym do redemptorysty nie przebiera w słowach. „Prowokujesz, księże, bezczelnie? Walisz zapamiętale w stół? Więc odzywają się nożyce: wara ci, cyniczny hipokryto, od naszych Sprawiedliwych, którzy ratowali życie naszych rodziców! Zabieraj od nich swoje brudne łapy i zajmij się liczeniem kasy” - pisze na blogu na stronie internetowej „Polityki”.

Zdaniem profesora, „przewrotność i obłuda antysemity musi znaleźć granice”. Grzmi na o. Rydzyka, by ten nie ważył się pluć w twarz Sprawiedliwym, ich dzieciom oraz wnukom. Hartman ma też kilka rad dla dyrektora Radia Maryja: „Ględź sobie dalej o „określonych sektach”, które chcą zniszczyć naród polski, drukuj sobie do upojenia paszkwile na Hartmana, siej lęk przed innością, pychę i nienawiść do władz naszego „totalitarnego” kraju, bo z tego żyjesz”.

Hartmana najbardziej oburzył fakt, że o. Rydzyk ośmielił się nazwać Żydów „braćmi”. „Mam ci przypomnieć co ty i twoi koleżkowie przez całe lata wygadywaliście o Żydach, rabinach i Talmudzie w swoich gadzinówkach?” - pyta w liście otwartym zakonnika i życząc, aby „jezyk mu usechł”, kiedy następnym razem zechce nazwać Żydów braćmi.

W swoim liście otwartym do o. Rydzyka Hartman przypomina, że wielu Sprawiedliwych, którzy pomagali Żydom, zostali wydani Niemcom przez Polaków albo zamordowani bezpośrednio z rąk rodaków. „Czy upamiętni o. Rydzyk tych spośród tysiąca, których zabili sami Niemcy, czy może również tych zabitych przez Polaków? Ciekawym” - pisze profesor.

Hartman zna intencje redemptorysty najwyraźniej lepiej niż on sam, kiedy pisze, że dobrze wie, na co mu kaplica pamięci. „Otóż tym, co chcesz tu ugrać, jest utwierdzenie jednego z najwstrętniejszych i najbardziej załganych antysemickich dyskursów. Brzmi on tak: my, Polacy-katolicy, z narażeniem życia was ratowaliśmy, zrobiliśmy dla was wszystko, co możliwe, a wy – żydowscy niewdzięcznicy – zamiast okazywać nam wdzięczność, gryziecie nas po kostkach, gadacie o jakichś rzekomych pogromach i pomawiacie o antysemityzm!” - przewiduje publicysta „Polityki”.

Prof. Hartman, jako syn i wnuk tych, których ratowali Sprawiedliwi, czuje się zobowiązany do zakrzyknięcia: „Ciszej, chamy, nad tą trumną!”. Ubolewa nad tym, że o. Rydzyk pewnie nie posłucha, a zatrzymać go mogą tylko biskupi. „Czy to uczynią? Pytam ich z tego miejsca: powstrzymacie go?” - takim zapytaniem kończy swój emocjonalny list.

MBW/Hartman.blog.polityka.pl
Przeczytaj również:

Komentarz:   

Opinii wyrażanych przez użytkowników portalu Fronda.pl nie należy utożsamiać z poglądami redakcji.

BERTO napisał(a):      [ usuńcie ten komentarz! ]Paź 4, 2013, 11:22 rano

I wyszedł prymityw z profesora - tragiczny gośćiu z niego! Ale się ośmieszył . Ojcze Rydzyku - brawo! Proszę się nie martwić niczym - Bóg z RM i z Ojcem!

tomtom napisał(a):      [ usuńcie ten komentarz! ]Paź 4, 2013, 11:24 rano
"Język Miłości" prof. Hartmana...?
smutne...

gbksiazczak napisał(a):      [ usuńcie ten komentarz! ]Paź 4, 2013, 11:26 rano

Odezwały się nożyce: tępe, zardzewiałe, zgrzytające... Okazuje się, że dla niektórych są jednak użyteczne. Zgłaszam formalny wniosek o poddawanie kandydatów na profesorów dogłębnym badaniom psychiatrycznym i wstępnemu egzaminowi z podstaw kultury osobistej. Ciekaw jestem wyników takiego sita. A nuż wymiecie nam większość przemądrzalców naukawych wielce utytułowanych...

gbksiazczak napisał(a):      [ usuńcie ten komentarz! ]Paź 4, 2013, 11:28 rano

Prawdziwi Bracia Żydzi mają się czego wstydzić. A może powinni coś zrobić?

Kontestator napisał(a):      [ usuńcie ten komentarz! ]Paź 4, 2013, 11:29 rano

Z przerażeniem czyta się co napisał prof. Hartman jest to czysty „język nienawiści” do Polaków i Polski.
Prof. powiela kłamstwo Jedwabnego i inne kłamstwa.
Na szczęście wielu poważnych Żydów jest odmiennego zdania.
Wydaje mi się że „ktoś” skutecznie „ wyprał mózg” profesorowi . Zero argumentów tylko niezdrowe emocje.

/.../

Zaściankowy napisał(a):      [ usuńcie ten komentarz! ]Paź 5, 2013, 2:29 po południu

Omówienie nie oddaje pełni "ekspresji" tego faceta. A idzie to tak:

3.10.2013
czwartek
List do o. Rydzyka

Jan Hartman

Słyszymy, że ojciec Tadeusz Rydzyk buduje „kaplicę pamięci” o tych, którzy ratowali – jak wyraził się szef Radia Maryja – „naszych braci Żydów”. Prowokujesz, księże, bezczelnie? Walisz zapamiętale w stół? Więc odzywają się nożyce: wara ci, cyniczny hipokryto, od naszych Sprawiedliwych, którzy ratowali życie naszych rodziców! Zabieraj od nich swoje brudne łapy i zajmij się liczeniem kasy. Przewrotność i obłuda antysemity musi znaleźć granice – a są to granice życia i śmierci. Przeto nie waż się pluć w twarz Sprawiedliwym, ich dzieciom i wnukom! Ględź sobie dalej o „określonych sektach”, które chcą zniszczyć naród polski, drukuj sobie do upojenia paszkwile na Hartmana, siej lęk przed innością, pychę i nienawiść do władz naszego „totalitarnego” kraju, bo z tego żyjesz. Może inaczej nie umiesz. Może po tylu latach sam już uwierzyłeś w te brednie, które wygadujesz. Ale tych, którzy z kosztem własnego ratowali życie naszych rodziców i dziadków nie waż się znieważać swoją obleśną „czcią”!

Bo ty śmiesz nazywać Żydów braćmi? Ty? Mam ci przypomnieć co ty i twoi koleżkowie przez całe lata wygadywaliście o Żydach, rabinach i Talmudzie w swoich gadzinówkach? Wszystko jest spisane i w każdej chwili dostępne. Oby ci język usechł, gdy następnym razem nie znająca wstydu, oślizła obłuda podkusi cię, by nazwać braćmi tych, którzy od takich jak ty przez stulecia doznawali jeno pogardy i wrogości. Rzygać, rzygać się chce.

Za ukrywanie Żydów śmierć poniosło blisko tysiąc Polaków. Prawdopodobnie większość spośród tego tysiąca ofiar ukrywała Żydów bezinteresownie. Niechaj ich pamięć nigdy nie zginie! Większość z tych ludzi została wydana Niemcom przez szmalcowników bądź zwykłych sąsiadów – z nienawiści i zawiści. Mieli im za złe, że przechowują antychrystów, którzy ukrzyżowali Pana Jezusa; myśleli też, że brali za to ukrywanie złoto, do którego warto by się dobrać. Jednakże nie wszyscy spośród tego tysiąca zostali wytropieni przez Niemców bądź wydani Niemcom albo „granatowej policji” przez polskich sąsiadów. Około dwustu spośród nich zostało zamordowanych bezpośrednio z rąk Polaków. Zabili ich sąsiedzi, licząc, że znajdą złoto, a usprawiedliwiający się tym, że tępią zdrajców, którzy ochraniają największych wrogów Jezusa – obmierzłych Żydów, o których obrzydliwości tyle lat słuchali w kościele, a potem, już w czasie wojny, z niemieckich środków propagandy. Czy upamiętni o. Rydzyk tych spośród tysiąca, których zabili sami Niemcy, czy może również tych zabitych przez Polaków? Ciekawym.

A przed kim ukrywali się Żydzi? Czy chodziło może o to, że po każdej ulicy spacerowały patrole niemieckie, zaglądając to tu, to tam, w poszukiwaniu ukrywających się Żydów? Otóż bynajmniej. Tymi, których strzec się musieli Żydzi i z powodu których musieli się ukrywać w chlewach i pod podłogą, byli właśnie owi polscy sąsiedzi, mogący wydać ich Niemcom albo granatowej policji. To ich – sąsiadów – obawiano się najbardziej bezpośrednio. To ich zatwardziały antysemityzm budził jak najbardziej uzasadniony lęk zaszczutych Żydów oraz tych Polaków, którzy ich bohatersko ukrywali. Potwierdzi to każdy ocalony z Holokaustu. Oczywiście, nie wszyscy Polacy byli skorzy do wydawania Żydów. Wystarczyła jednak ta niewielka mniejszość, która taką skłonność miała. A skąd ją wzięła? Ano, nabrała jej od rydzyków II Rzeczpospolitej, a była ich wówczas wielka obfitość. A wtórowali im różnej maści endecy i narodowcy, ze swoimi bojkotami, bojówkami i codzienną histeryczną kampanią nienawiści do Żydów. I co? Może o tym wszystkim, o tym całym bolesnym kontekście będzie można poczytać zwiedzając twoją „Kaplicę Pamięci”?

Wiemy dobrze, po co ci owa „kaplica pamięci”. Co chcesz powiedzieć i osiągnąć, za nic mając uczucia tych wszystkich Sprawiedliwych, którzy w grobach się przewracają widząc, jak sobie gębę nimi wycierasz. Otóż tym, co chcesz tu ugrać, jest utwierdzenie jednego z najwstrętniejszych i najbardziej załganych antysemickich dyskursów. Brzmi on tak: my, Polacy-katolicy, z narażeniem życia was ratowaliśmy, zrobiliśmy dla was wszystko, co możliwe, a wy – żydowscy niewdzięcznicy – zamiast okazywać nam wdzięczność, gryziecie nas po kostkach, gadacie o jakichś rzekomych pogromach i pomawiacie o antysemityzm! Do tego ma służyć „kaplica pamięci”. Twoi wyznawcy mają się w niej rozgrzeszać i oczyszczać z lepiących się do nich pomówień o antysemityzm, mogąc jednocześnie bezkarnie go praktykować poprzez obwinianie Żydów o niewdzięczność. Jeśli Bóg istnieje, ukarze was za tę przewrotność!
Jak podłe są twoje intencje, to widać choćby po tym, w jaki sposób kompletujesz nazwiska Sprawiedliwych. Jak wiesz, są one doskonale znane. Jak wiesz, istnieje w Jerozolimie Instytut Yad Vashem, który z największą starannością zbiera informacje o ludziach, którzy ratowali Żydów w czasie wojny. Również w Polsce są zakłady naukowe i historycy, którzy posiadają szczegółową wiedzę na ten temat. Ale czym dla ciebie jest żydowski Yad Vashem i wszyscy ci sprzedajni historycy. Ty sam zbierzesz nazwiska. Słuchacze Radia Maryja zadzwonią lub napiszą, a twoi ludzie „wszystko sprawdzą”. Żałosne.

Jestem synem i wnukiem tych, których ratowali Sprawiedliwi i tych, których na śmierć wydawali polscy sąsiedzi. Mam i prawo, i obowiązek podnosić głos, gdy frymarczy się tragicznym wojennym losem moich rodziców, krewnych, a także „aryjskich” przyjaciół, którzy im pomagali. Więc mówię: ciszej, chamy, nad tą trumną!

Jestem Polakiem (SIC red,) i cierpię, gdy słyszę niesprawiedliwe twierdzenia, jakoby mój kraj był w szczególny sposób antysemicki. W Izraelu, w USA, na krakowskim Kazimierzu, spotykając się z Żydami nieraz muszę bronić Polaków przed takimi opiniami. Ale ty, księże Tadeuszu Rydzyku, wszystko mi psujesz. Ze swoimi ludźmi dajesz do ręki nieprzyjaciołom Polaków argumenty nieodparte. Zlituj się i zostaw te sprawy nie na twoją głowę. Nie podkładaj żabiej łapki, gdzie konie kują. Tu wielkie i bolesne dzieją się sprawy. Więc trzymaj swój kramik z tanimi jarmarcznymi dewocjonaliami z dala od tego świata, którego ani ty nie pojmujesz, ani ciebie do niego nie proszą. Po prostu pilnuj swego kopyta, szewcze.
Ale ty nie posłuchasz. Wypuścisz swoje gończe psy i nadal będziesz robił swoje. Tylko biskupi mogą cię powstrzymać. Czy to uczynią? Pytam ich z tego miejsca: powstrzymacie go?


za: http://hartman.blog.polityka.pl/2013/10/03/list-do-o-rydzyka/

za: http://www.fronda.pl/a/hartman-pisze-list-do-o-rydzyka-prowokujesz-ksieze-bezczelnie,31058.html?page=5&#comments-anchor

zob. też: http://wpolityce.pl/artykuly/63901-jan-hartman-zakazuje-budowania-kaplicy-poswieconej-polakom-zamordowanym-za-pomoc-zydom-czy-to-ksiadz-prowokuje-bezczelnie

***
Hartman znowu obraża. Zawiadomiono prokuraturę


Do Prokuratury Okręgowej w Łodzi trafiło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Ma ono polegać na publicznym obrażeniu uczuć religijnych oraz znieważeniu o. dr Tadeusza Rydzyka i Narodu Polskiego.

3 października br., na blogu internetowym „Polityki”, opublikowany został wpis Jana Hartmana, w którym autor, nie przebierając w słowach, publicznie i w sposób prowokacyjny obraził osobę o. dr. Tadeusza Rydzyka, Dyrektora radia Maryja,  nazywając go m.in. „cynicznym hipokrytą” oraz „przewrotnym i obłudnym antysemitą”. Co więcej znieważał podejmowane przez Dyrektora Radia Maryja dzieła sakralne.

Hartman kłamliwie zarzucał o. Tadeuszowi Rydzykowi, że „sieje lęk przed innością, pychę i nienawiść do władz naszego <<totalitarnego>> kraju” – czytamy w zawiadomieniu złożonym przez dziennikarza, publicystę Mirosława Orzechowskiego, byłego wiceministra edukacji.

- Złożyłem doniesienie do prokuratury (…). W tym zawiadomieniu przedstawiłem fragmenty, które dowodzą założonej przeze mnie tezy naruszenia artykułów kodeksu karnego dotyczące obrazy moich uczuć religijnych i obrazy narodu polskiego. Zacytowałem fragmenty, wysyłając jednak też link do całości wypowiedzi, bo ma ona też swoje pewne odniesienia i konteksty. Warto by prokurator, który będzie badał sprawę (…) zapoznał się z tą informacją, są bowiem naruszone co najmniej 2 przepisy kodeksu karnego i za to powinien ten pan odpowiedzieć – ocenił Mirosław Orzechowski.

Autor wpisu na blogu posługuje się wyjątkowo zdegenerowanym językiem mowy nienawiści: „…Bo ty śmiesz nazywać Żydów braćmi? Ty? Mam ci przypomnieć co ty i twoi koleżkowie przez całe lata wygadywaliście o Żydach, rabinach i Talmudzie w swoich gadzinówkach? Wszystko jest spisane i w każdej chwili dostępne. Oby ci język usechł, gdy następnym razem nie znająca wstydu, oślizła obłuda podkusi cię, by nazwać braćmi tych, którzy od takich jak ty przez stulecia doznawali jeno pogardy i wrogości”.

Tekst Jana Hartmana opublikowany na blogu powielony został w większości mediów przychylnych poglądom Hartmana, co w sposób drastyczny pogłębiło negatywny, nienawistny i obraźliwy wydźwięk publikacji –  mówił Mirosław Orzechowski.

- Przeczytałem wczoraj z oburzeniem wpis na blogu pana Jana Hartmana, który w sposób bardzo obraźliwy ubliżał ojcu Dyrektorowi Tadeuszowi Rydzykowi, obrażał Naród Polski, sugerując, że Polacy są antysemitami i wydawali Żydów Niemcom w czasie II wojny światowej. Wpis tego pana był upowszechniany w wielu środkach przekazu: „Gazecie Wyborczej”, RMF FM, na portalach internetowych i potęgował mowę nienawiści mówiąc w cudzysłowie, a więc tę, przeciwko której pan Hartman i jego środowisko tak ochoczo występują, przypisując ten nurt nam – Polakom. To było oburzające – ocenia były wiceministra edukacji.

RIRM

za:http://www.radiomaryja.pl/informacje/hartman-znowu-obraza-zawiadomiono-prokurature/

***

Jeżeli to nie jest "mowa nienawiści" (nie mówiąc o bluzgowym stylu), to co jest?
Proszę spojrzeć na wpisy pod oryginałem tekstu Hartmana na blogu w polityce - jakie chóralne pochwały i akceptacja.

Pytanie brzmi: Czy to szaleństwo?  Testowanie cierpliwości Polaków? Celowa prowokacja, dla wywoływania nienawiści? ...

Jeżeli nie lekarze, to prokuratorzy są jak najbardziej na miejscu do zbadania sprawy.
k


Copyright © 2017. All Rights Reserved.