Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Etyka jednobiegunowa

Nie wiem, do jakiej szkoły filozoficznej zalicza się polska etyk, Magdalena Środa. Ale wiem na pewno, że kiedy pisze się list do głowy Kościoła katolickiego ( nb. zwalczanego na co dzień) wypadałoby wiedzieć, które słowa wypowiada w Ewangelii Chrystus, a które Jego Apostoł Św. Paweł. Dla pani profesor Środy to żadna różnica – w końcu pisze przecież tylko do „szefa” ciemnej sekty, zwalczającej  postępacką ideologię gender, o której już Benedykt XVI mówił, że jest nową postacią totalitaryzmu. Takimi drobiazgami pani profesor Środa i jej koleżanki się nie przejmują, są jak nieśmiertelny Edek z Mrożkowego „Tanga” – zawsze „przodem do przodu”, z postępem znaczy się.

Etyków-ci u nas ostatnio dostatek. Trudnią się tym , rzec można profesjonalnie, choć nie  koniecznie wynika to z ich zawodowego przygotowania. Przy nich Sokrates to amator, pikuś. A Ewangeliczne: Niech mowa wasza będzie tak – tak, nie – nie” – cóż to za dziwaczna dwubiegunowa etyka, jakieś rozróżnienia dobra i zła, prawdy i kłamstwa! Ich etyka jest bezwzględnie, absolutnie i całkowicie jednobiegunowa  - zawsze z prądem, zawsze z władzą.

Zdawałoby się, że Solidarnościowa rewolucja tę rewolucyjnie bolszewicka etykę wymiotła na śmietnik, a jednak nie... Zabłysnęli w tej dziedzinie trzej mężowie z komisji Etyki PAN : prof. Zoll, prof. Ziejka i ktoś trzeci, nieistotne. Orzekli mianowicie, że czas skończyć z „moralnym szantażem komisji Macierewicza” w sprawie wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej. No, proszę, próba wyjaśnienia największej tragedii w powojennych dziejach Polski to po prostu moralny szantaż. Właśnie tak usiłuje to widzieć rządząca ekipa i wiernie jej sekundujące media, tzw. głównego nurtu. Panowie profesorowie  nie musieli się trudzić refleksją – jaka jest prawda, jak do niej dojść, po prostu poszli jasno wytyczoną ścieżką. I tak się zrodziła nowa formuła etyki – Etyka „inaczej” albo etyka jednobiegunowa. Tyle że Mrożek był pierwszy – opisał ją blisko pół wieku temu.

ELŻBIETA MORAWIEC

za: http://www.ksd.media.pl/publikacje/1634-etyka-inaczej-wg-elzbiety-morawiec

Copyright © 2017. All Rights Reserved.