Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Publikacje polecane

Ks. dr Waldemar Kulbat - Blaski i miraże wolności

Wszelkie sondaże i badania wskazują, że wolność dla współczesnego człowieka stanowi wartość najważniejszą. Ludzie są dumni ze swojej wolności. Nic dziwnego, że zwalczający religię zwodziciele przedstawiają perfidny argument: Bóg, jeśli istnieje zabiera ci wolność. Sartre konstruując swoje „dowody” na nieistnienie Boga stwierdzał: „Bóg nie może istnieć, bo gdyby istniał, człowiek nie byłby wolny”. Faktycznie, rośliny i zwierzęta są w pewien sposób „zaprogramowane”. Te programy to modele wegetatywne czy instynkty, które sterują funkcjami organizmu. Tylko człowiek przekracza biologiczną determinację DNA. W Piśmie św. znajdujemy fundamentalną propozycję, z którą Bóg zwraca się do człowieka: „ Biorę dziś przeciwko wam na świadków niebo i ziemię, kładę przed wami życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo, miłując Pana, Boga swego, słuchając jego głosu, lgnąc do Niego: bo tu jest twoje życie (PwtPr 30,19,20). Także Księga Rodzaju mówi o stworzeniu człowieka na obraz i podobieństwo Boże (Rodz 1,26-27). Oznacza to, że człowiek, obdarzony rozumem, na podobieństwo Boga, może podejmować decyzje, dokonywać wyborów. Bóg bowiem nie chce mieć marionetek, kukiełek pociąganych za sznurek. Z wolnością jednak wiąże się ryzyko skutków podejmowanych wyborów. Wolność nie oznacza samowoli. Nie chodzi o wolność, która polegałaby na czynieniu cokolwiek się człowiekowi zachce. Człowiek jako istota rozumna potrafi zrozumieć co jest prawdziwym dobrem a co jest złem, co jest prawdą a co fałszem. To nie decyzje człowieka ustanawiają kryteria wartości. To nie człowiek jest ich kreatorem. Wielu pyta: dlaczego nie powinienem kraść, zabijać, krzywdzić, mówić nieprawdę? Otóż dlatego, że jest Bóg, który jest samą świętością. To święty Bóg,  Jego wola jest fundamentem obowiązywalności Jego przykazań, to On jest fundamentem Prawdy i Dobra. Wszelki czyn przeciw Prawdzie, Dobru nie jest realizacją wolności ale zniewoleniem.

Dekalog dla dobra człowieka

Kierowca lekceważąc znak drogowy sygnalizujący niebezpieczeństwo, może spowodować wypadek czy katastrofę. Takimi znakami ostrzegawczymi są Boże przykazania stanowiące część Bożego objawienia, zasady prawa naturalnego, czy nawet czysto ludzkie przepisy wydane dla dobra człowieka. Przykazania Boże są nam dane nie dla udręczenia ale dla naszego dobra, w kontekście troski i przyjaźni. Bóg ostrzegał człowieka przed pychą, która skłania  człowieka do samowolnego decydowania o dobru i złu. Odwrócenie się człowieka od Boga, od Jego przykazań, nie przynosi w rezultacie wolności, ale zniewolenie. Ludzie ulegając pokusie własnych pożądań „uwalniają się” od Dekalogu, by faktycznie uzależnić się od alkoholu, narkotyków, nieokiełznanej zmysłowości. Rzekoma wolność współczesnego człowieka okazuje się „wolnością od pasa w dół”. Ludzie stają się zakładnikami swoich uzależnień, nawyków, kompleksów, biedy i chorób. Z drugiej strony, żyjąc w tak zwanym wolnym świecie ludzie znajdują się pod stałą kontrolą kamer telewizyjnych, policyjnych czy kamer rozmaitych instytucji, które pod pretekstem zagrażającego terroryzmu, zagrożeń praw człowieka itp. kontrolują każdy nasz krok.

Granica prowadzi przez serce

Kościół, który głosi Dobrą Nowinę, broni życia nienarodzonych, niepełnosprawnych, osób starszych, jest przedstawiany jako instytucja represyjna, zagrażająca zwolennikom nieograniczonej niczym swobody, dewiacji i totalnego „wyluzowania”. Wielkim zagrożeniem dla wolności człowieka okazuje się więc hasło zniesienia wszelkich ograniczeń, ale przede wszystkim hasło totalnej wolności od prawdy o człowieku i możliwości kreowania własnej, dowolnej prawdy „poza dobrem i złem”. Wciąż powtarza się sytuacja, kiedy rozbestwiony tłum na pytanie: kogo mam uwolnić, Barabasza (mordercę) czy niewinnego Jezusa, wołał, „nie tego ale Barabasza”. Dzisiaj często sytuacja się powtarza, głoszący Ewangelię spotykają się z prześladowaniem, natomiast środki masowego przekazu pełne są przemocy, pornografii, skandalów. Od czego zależą wybory podejmowane przez ludzi? Granica, między  dobrem a złem idzie przez serce każdego człowieka. Ponieważ człowiek jest słaby, potrzebuje umocnienia, wsparcia. Jezus w Ogrójcu, w godzinie męki, postawiony przed dramatycznym wyborem mówi do uczniów: „Módlcie się abyście nie ulegli pokusie”. Modli się do Ojca niebieskiego: „Ojcze, jeśli chcesz zabierz ode Mnie ten kielich. Wszakże nie moja wola, ale Twoja wola niech się stanie”. Budząc pogrążonych we śnie uczniów powtarza: „czemu śpicie? Wstańcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie” (Łk 22,39-46).

Wędrówka ku Bogu

Jezus wskazuje na wolę Bożą jako jedyne właściwe kryterium wyboru, które człowiek powinien uwzględniać na drodze, która ma nas doprowadzić do spotkania z Bogiem. Wola Boża to nie zachcianka tyrańskiego despoty ale boży projekt naszego życia. Dlatego, abyśmy nie zeszli z właściwej drogi, Jezus nauczył nas modlitwy, którą chrześcijanin powinien codziennie odmawiać: „I nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie”. Jeśli ktoś pełni wolę Bożą staje się przyjacielem Jezusa: „Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeśli czynicie to, co wam przykazuję” (J 15,14). Nie chodzi tylko o sam zewnętrzny czyn, gdyż Bóg patrzy na serce człowieka, na prawdziwe motywy, na to co kryje się w jego sercu. Laicka wizja moralności patrzy jedynie na to, co dokonuje się na zewnątrz. Bóg patrzy na to kim naprawdę jesteśmy i jakie pragnienia kryją się w naszym sercu. Życie człowieka jest wędrówką ku Bogu. Oto przed nami dwie drogi: droga wąska i stroma prowadząca ku prawdziwemu życiu, i szeroka, przestronna, wygodna droga, która okazuje się drogą śmierci.


Copyright © 2017. All Rights Reserved.