Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Publikacje polecane

Sąd studzi GIODO

Proboszcz nie musi odnotowywać w księgach parafialnych apostazji osób, które nie dopełniły procedur kościelnych w tej sprawie. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił decyzję Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wydał właśnie wyrok dotyczący kobiety, która domagała się sprostowania swoich danych w parafialnej księdze chrztu, ponieważ złożyła pisemne oświadczenie, że występuje z Kościoła katolickiego. Problem w tym, że nie dopełniła określonych przez prawo kościelne procedur związanych z takim aktem. Mimo to kobieta wniosła do GIODO, by nakazał proboszczowi wydanie takiego sprostowania. Początkowo, w październiku 2012 r., GIODO umorzył postępowanie. Jednak po tym, jak w 2013 r. są- dy administracyjne zmieniły linię orzeczniczą w sprawach apostatów, w styczniu br. GIODO nakazał umieszczenie w księdze adnotacji o wystąpieniu z Kościoła.

Tym razem decyzję GIODO zaskarżył proboszcz parafii. Jak argumentował, Generalny Inspektor nie powinien ingerować w sferę wyznaniową, gdyż byłoby to naruszenie Konstytucji, konkordatu i zasady rozdziału Kościoła od państwa. W czasie rozprawy kobieta przyznała, że zignorowała kościelny tryb postępowania. A regulują go „Zasady postępowania w sprawie formalnego aktu wystąpienia z Kościoła”. Według nich procedura apostazji wymaga kilku czynności. Zainteresowany powinien stawić się w parafii zamieszkania wraz ze świadectwem chrztu, aktem apostazji i z dwoma świadkami. Wtedy w obecności proboszcza podpisuje się akt apostazji. Dokonanie wpisu przez proboszcza bez zachowania tych procedur kościelnych byłoby złamaniem prawa kanonicznego.

Ostatecznie jednak Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił decyzję GIODO, stwierdzając, że nie podlega ona wykonaniu. W ocenie sądu, urząd nie zbadał do końca sprawy – nie sprawdził, czy wnioskodawczyni dopełniła procedur wskazanych przez Kościół. To wyrok w sprawie pierwszej skargi złożonej przez proboszcza, który odwołał się od decyzji GIODO. W sumie takie decyzje GIODO otrzymało kilku proboszczów.

– Wyrok WSA w Warszawie jest ważny, gdyż oznacza uznanie przez sąd zasady, że organ administracji państwowej nie ma prawa ingerować w wewnętrzne procedury kościelne, a tym bardziej narzucać duchownym dokonywania czynności o znaczeniu kanonicznym – zauważa ks. dr hab. Piotr Steczkowski, kanonista. – Sąd pośrednio przyznał również, że Kościół szanuje wolność osoby ludzkiej i daje możliwość wystąpienia z niego, a samą procedurę ocenił jako niezbyt uciążliwą – dodaje.

GIODO rozważa odwołanie się do NSA od wyroku sądu. Jak podkreśla prof. Krystyna Pawłowicz, konstytucjonalista, jeśli GIODO złoży odwołanie, będzie to świadczyć o tym, że nie zna Konstytucji, a zwłaszcza artykułu 25. Mówi on wyraźnie, że stosunki między państwem a Kościołem i innymi związkami wyznaniowymi są kształtowane na zasadach poszanowania ich autonomii i wzajemnej niezależności każdego w swoim zakresie. – Bycie wyznawcą jakiegoś Kościoła czy nie jest absolutnie sprawą danej osoby i relacją ze strukturami tego Kościoła. Państwo nic do tego nie ma. Jeśli ktoś chce wystąpić, ma prawo iść do parafii, zgłosić i powiedzieć swoje zdanie, natomiast żaden organ administracji publicznej nie ma prawa żądać na mocy decyzji administracyjnej wkraczania w te sfery i nakazywać Kościołowi dokonania w taki czy inny sposób wpisu danej treści. To absolutne naruszenie Konstytucji – podkreśla prof. Pawłowicz.

Małgorzata Pabis


za:www.naszdziennik.pl/polska-kraj/93271,sad-studzi-giodo.html

***

Poseł Krystyna Pawłowicz o naruszeniu konstytucji w stosunkach z Kościołem

Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych nakazał proboszczowi umieszczenie w księdze adnotacji o apostazji kobiety. W ocenie duchownego oraz poseł Krystyny Pawłowicz to naruszenie konstytucji.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił decyzję Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, która nakazywała proboszczowi odnotowanie apostazji w księdze chrztu. GIODO rozważa teraz odwołanie się od wyroku do Najwyższego Sądu Administracyjnego.

W sprawie chodzi o wyrok dotyczący kobiety, która złożyła pisemne oświadczenie, że występuje z Kościoła katolickiego. Domagała się następnie sprostowania jej danych w parafialnej księdze chrztu. Wniosła do GIODO, by ten nakazał proboszczowi wydanie takiego sprostowania. Generalny Inspektor to uczynił, nakazując umieszczenie w księdze adnotacji o wystąpieniu kobiety z Kościoła. Proboszcz, który został w ten sposób potraktowany, złożył skargę do sądu. Argumentował, że została naruszona konstytucja, konkordat i zasada rozdziału Kościoła od państwa.

Także poseł prof. Krystyna Pawłowicz nie ma najmniejszych wątpliwości, że Generalny Inspektor postąpił niewłaściwe.

W wywiadzie dla TV Trwam mówiła:

„Generalny inspektor być może chce postawić na swoim, absolutnie nie wyczuwając i nie znając konstytucji, a zwłaszcza artykułu 25”.

„Mówi on wyraźnie, zwłaszcza w ustępie 3, że stosunki między państwem a Kościołem i innymi związkami wyznaniowymi są kształtowane na zasadach poszanowania ich autonomii i wzajemnej niezależności każdego w swoim zakresie. Bycie wyznawcą jakiegoś kościoła czy nie, jest absolutnie sprawą danej osoby i relacją ze strukturami tego kościoła. Państwo nic do tego nie ma”  - wyjaśnia konstytucjonalista.

„To, że ktoś chce wystąpić – ma prawo iść do parafii, zgłosić i powiedzieć swoje zdanie, natomiast nie ma prawa żaden organ administracji publicznej żądać na mocy decyzji administracyjnej wkraczania w te sfery i nakazywania kościołowi dokonania w taki czy inny sposób wpisu danej treści. To absolutne naruszenie konstytucji. Jestem ogromnie zdumiona, że Generalny Inspektor Danych Osobowych nie poprzestał na tym, że nie przyjął do wiadomości takiej decyzji i będzie skarżyć to do Naczelnego Sądu Administracyjnego” – dodaje poseł Pawłowicz.


za:www.fronda.pl/a/posel-krystyna-pawlowicz-o-naruszeniu-konstytucji-w-stosunkach-z-kosciolem,40927.html

Copyright © 2017. All Rights Reserved.