Wielkie zwycięstwo Polonii. Pomnik Katyński zostaje w Jersey City. Zostanie jedynie przesunięty
Zwycięstwo amerykańskiej Polonii. Jest porozumienie w sprawie Pomnika Katyńskiego w Jersey City w stanie New Jersey. Statua pozostanie na prestiżowym placu nad rzeką Hudson, zostanie jedynie przesunięta o 60 metrów.
Decyzję dotyczącą Pomnika Katyńskiego, w sprawie którego od tygodni toczył się spór Polonii z burmistrzem Jersey City Stevenem Fulopem, ogłoszono w piątek. To rezultat rozmów, w którą zaangażowali się Fulop, polski konsul w Nowym Jorku Maciej Golubiewski oraz dyrektor wykonawczy Polskiej Izby Handlowej w USA Eric Lubaczewski. Ku zadowoleniu mieszkających w mieście Polaków Pomnik Katyński nie zostanie przeniesiony z Exchange Place, na którym ma powstać park, w inne miejsce. Statua pozostanie nad Hudson z widokiem na nowojorski Manhattan, zostanie przesunięta o 60 metrów..
Burmistrz Jersey City nazwał porozumienie „zwycięstwem dla obu stron”. „Wspólnym celem było rozwiązanie, które szanuje pomnik, otacza go troską i zachowuje w wyjątkowo prestiżowym miejscu, aby uhonorować poświęcenia [Polaków], a jednocześnie daje Jersey City szansę na metamorfozę nabrzeża”, napisał na Twitterze Fulop. Konsul Golubiewski podkreślił w rozmowie z TVP Info, że przesunięcie pomnika „zapewni mu spokój”. - Nie będą się tam odbywać imprezy, które będą nadszarpywać jego godność - podkreślił i zaznaczył, że Pomnik Katyński będzie stał w parku, a znajdujące się nieopodal ławki pozwolą na chwilę zadumy czy modlitwy. Obecnie jest on otoczony przez wieżowce i w pobliżu ruchliwej drogi. Lubaczewski dodał, że teren, na którym znajdzie się pomnik, stanie się na 99 lata własnością nie Jersey City, ale Polonii. Szczegóły mają zostać przedstawione wkrótce.
Radość wyraził też walczący o pomnik Komitet Pomnika Katyńskiego, który odwołał z protesty w sprawie planów przeniesienia pomnika. „Komitet docenia, że miasto uznało wagę pomnika, który upamiętnia 22 tysięcy polskich oficerów zamordowanych w kwietniu 1940 roku”. Komitet podkreślił że władze muszą zapewnić „bezpieczne przesunięcie” pomnika. „Gratulacje i podziękowania dla M. Golubiewskiego, przedstawicieli Polonii i osób zaangażowanych w dialog, dzięki któremu osiągnięto to ważne porozumienie”, napisał ambasador Polski w USA Piotr Wilczek.
/.../ Decyzję o pozostawieniu pomnika ogłoszono dzień po tym jak Fulop przedstawił wizualizację przebudowy placu. „ Plan zakłada [budowę] placu zabaw dla dzieci, parku wodnego,przestrzeni na pikniki (…), park będzie miał też miejsca na sceny lub namioty na koncerty”, napisał. Wizualizacja nie zawierała Pomnika Katyńskiego. Mimo to Fulop zapewnił, że pomnik „będzie na stałe wystawiony w jakimś ważnym miejscu w Jersey City”.
Spór zaktywizował organizacje polonijne. Polonia, która złożyła w sądzie dwa pozwy, twierdziła, że decyzja Fulopa o utworzeniu parku podyktowana była jego osobistymi korzyściami. Ich zdaniem burmistrz miał z deweloperem układ - pozwoli na stworzenie wartego 90 mln dol. parku w podzięce za finansowanie jego kampanii na gubernatora New Jersey.Fulop pierwotnie mówił, że Pomnik Katyński, mimo swego znaczenia, nie pasuje do koncepcji placu i zostanie umieszczony w magazynie, do czasu ustalenia jego nowej lokalizacji. Wyrokiem sądu pomnik miał zostać na placu przynajmniej do 29 maja.
W sprawę zaangażowane były też polskie władze, które podkreślały, że są solidarne z Polonii. Kancelaria Prezydenta RP ogłosiła, że podczas wizyty w USA w przyszłym tygodniu Andrzej Duda ponownie złoży kwiaty pod Pomnikiem Katyńskim. Prezydent wraz z pierwszą damą Agatą Kornhauser-Dudą oddali już cześć ofiarom zbrodni katyńskiej w Jersey City w 2016 r.
za: http://www.polskatimes.pl