Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

IPN będzie na Przystanku Woodstock. Na rocznicę Powstania puszczą... film Wajdy z lat 50.

W ostatnich latach powstało kilka dobrych, a jednocześnie uczciwych filmów (fabularnych i dokumentalnych) o Powstaniu Warszawskim. Dlaczego zdecydowano się więc właśnie na "Kanał"?

"Dość tego szmaciarstwa" - mówił Jerzy Owsiak, gdy IPN wydał książkę "SB a Lech Wałęsa" Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka. Dziś, gdy prezesem Instytutu nie jest już śp. Janusz Kurtyka, IPN pojawi się na imprezie Owsiaka. I z okazji 70. rocznicy Powstania Warszawskiego puści młodzieży film "Kanał" Andrzeja Wajdy z 1957 r.

„Dość tego szmaciarstwa. Jakby co, to mogę przywalić z baśki, czyli trzy razy mocno po pysku” - mówił Owsiak, gdy IPN wydał słynną książkę opisującą związki Lecha Wałęsy z SB.

Dziś wszystko się zmieniło: IPN pojawi się na Przystanku Woodstock organizowanym co roku przez Owsiaka. Instytut weźmie udział w projekcjach filmów i towarzyszących im dyskusjach. Wyświetlony zostanie m.in.... film "Kanał" Andrzeja Wajdy z 1957 r. - nagrodzony wówczas nie tylko w Cannes, ale i na festiwalu w Moskwie. Oto, co pisał o tym obrazie Tomasz Łysiak w "Gazecie Polskiej":

„Kanał” wpisał się doskonale w propagandowy zamysł – który mówił, że z szeregowych powstańców nie należy drwić, ale za to pokazywać trzeba upiorny bezsens powstania i rozprawić się z szalonym, zbrodniczym dowództwem AK. [...]

Oto na przykład korespondencja Wajdy z redaktorem radzieckiej gazety, z roku 1958, związana z odpowiedzią na ankietę. Mistrz wypowiada się w sprawie negatywnych opinii, jakie film „Kanał” zebrał na festiwalu w Karlovych Varach: „Oskarżany byłem o nihilizm, skrajny pesymizm, pogardzanie bohaterstwem. Te same jednak zarzuty słyszałem od reakcyjnie nastawionych ludzi w kraju, którzy z powstania warszawskiego zrobili świętość. (…) Powstanie politycznie było obłędem, a militarnie szaleństwem. Cóż mogło z tego wyniknąć. Obłęd i szaleństwo zabijają bohaterów mego filmu w kanałach, na dnie rozpaczy, bez sensu i potrzeby”.

W ostatnich latach powstało kilka dobrych, a jednocześnie uczciwych filmów (fabularnych i dokumentalnych) o Powstaniu Warszawskim. Dlaczego zdecydowano się więc właśnie na "Kanał"?

za:niezalezna.pl/57657-ipn-bedzie-na-przystanku-woodstock-na-rocznice-powstania-puszcza-film-wajdy-z-lat-50

Copyright © 2017. All Rights Reserved.