Publikacje członków OŁ KSD
Krzysztof Nagrodzki- Szczepionka na nadęte ego. Z listów do przyjaciół. I znajomych
Ależ Kolego, nie wytrząsam się ani nad akcją szczepień, ani nad ego-w końcu każdy je-z definicji-ma i ma prawo mieć poczucie swego istnienia poprzez świadomość „ja”- chodzi mi o pewną przypadłość-jakby chorobową (chociaż chyba jeszcze takiej jednostki patologii nie zdefiniowano-nie mylić z kompleksem niższości czy wyższości).
Chodzi mi o smutne skutki takich chorobliwych przypadłości, kiedy-zda się całkiem przytomny człowiek-wpada w stan, skutkujący w najłagodniejszym przypadku-ośmieszeniem, w najgorszym-uczynieniem pewnego spustoszenia, nawet destrukcji w osobniku, a i bywa w otoczeniu.
Nieraz o całkiem dużym zasięgu, skoro choroba wzmaga się w pewnym władczym okresie.
Dlatego, dla dobra jednostki, otoczenia, społeczeństwa, bywa narodów-jeżeli dotyka to tzw. polityka-postuluję intensywne prace badawcze nad wynalezienie właśnie owej szczepionki.
Tak jak ongiś szczepiło się-obowiązkowo!-dzieciaki na różne ówcześnie szalejące przypadłości: ospy, dyfteryty, gruźlicę-z całkiem dobrym skutkiem–tak teraz- szast, prast i po kłopocie!
Po kłopocie dla dotykanych jednostek, ale i społeczeństw!
A nawet ludzkości!
- No i co o tym myślisz? Czy to nie rewelacyjny pomysł?...
No i zapewne Nobel gwarantowany.
…Albo… albo… nieznany sprawca…
Ale bądźmy raczej optymistami, pełnymi nadziei.
Szczególnie na progu świeżutkiego roku – AD 2021
:-)