Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Publikacje członków OŁ KSD

Władysław Trzaska - Korowajczyk - Tam za jałtańskim Bugiem biją serca polskie

Zapomniane Rocznice – Powstanie Wileńskie lipiec 1944

Zbliża się kolejna Rocznica, drugiego po Powstaniu Warszawskim, zrywu wolnościowego z okupantem niemieckim. Mowa tu o Akcji „Burza„  na Kresach Wschodnich, na Wileńszczyźnie nosiła ona kryptonim „Ostra Brama „ , w wielu publikacjach określana jest jako Powstanie Wileńskie. Celem tej operacji miało być zdobycie Wilna siłami Armii Krajowej.   W PRL  tematyka dotycząca Polskich Kresów Wschodnich, była objęta anatemą.  Nie lepiej jest w III RP, zarówno dla rządzących, jak w programach szkolnych, jak i  większości mediów, temat Kresów nie istnieje.

W 1939 Stalin i Hitler dokonali IV Rozbioru Polski. Grabieżcy „podzielili się „  Ziemiami II Rzeczypospolitej, prawie po połowie. Linią graniczną między okupacją niemiecką i sowiecką, stanowiły rzeki: Narew, Bug, San. W obu strefach okupacyjnych dokonywano metodycznej depolonizacji. Na obu brzegach Bugu rodzil się ruch oporu Związku Walki Zbrojnej – Armii Krajowej. Pod okupacją sowiecką organizacja Polskiego Państwa Podziemnego była znacznie trudniejsza niż w Generalnej Guberni. Stąd Komenda Główna AK , ze względu na ogromnestraty w ludzkie, zarówno w kadrze oficerskiej jak i w szeregach żołnierzy AK, hamowała nadmierny rozrost Organizacji jak i  nadmierną aktywność Podziemia. Nastawiano się na tworzenie struktur kadrowych. Dopiero od czerwca  1941, od momentu napaści III Rzeszy Niemieckiej na swego sojusznika czyli na Rosję Sowiecką, wzmogła się aktywność AK na Kresach Wschodnich, przede wszystkim w budowie siatki konspiracyjnej. Jednak pierwsze oddziały partyzantki AK zaczęły się organizować dopiero w 1943. Cały wysiłek zbrojny był przygotowywany do wystąpienia w Akcji „Burza „.

Od 1943 aktywność oddziałów partyzancki AK, na Wileńszczyźnie nosiły określenie brygad, nasilało się z miesiąca na miesiąc. Podkreślić tu należy fakt, że zrzuty alianckie z zaopatrzeniem nie docieraly na Wileńszczyznę, ówczesne lotnictwo nie miało takiego zasięgu.Oddziały leśne musiały zdobywać broń na wrogu. Zdobywały ją w niezliczonych bitwach, potyczkach, ataku na posterunki litewskij policji, czasami w drodze nielegalnych zakupów.

Rok  1943 był rokiem przełomowym dla Polski. Rosja obroniła Leningrad i Moskwę, rozbiła Niemców pod Stalingradem i na Łuku Kurskim. Szykowała się do objęcia władzy w Polsce. W styczniu zorganizowano Centralne Biuro Komunistów Polskich, trochę później Wanda Wasilewska utworzyła Związek Patriotów Polskich, a Berling organizował Dywizję nad Oką. W końcu czerwca , na skutek zdrady agenta sowieckiego, Gestapo aresztowało gen. Roweckiego PS.”Grot „, a w kilka dni później, w tajemniczej katastrofie w Gibraltarze ginie gen Władysław Sikorski Wódz Naczelny i Premier Rządu na Uchodźctwie. Polska jest „rozbrojona „ bo ich następcy gen. Tadeusz Komorowski PS.”Bór „  i Stanisław Mikołajczyk, talentom wojskowy i politycznym, nie dorównują swoim poprzednikom.

Sowieckie oddziały partyzanckie, raczej były to bandy, rosły w siłę, zasilane zrzutkami z Centrali , zaopatrzeniem i wieloma Żydami, którym udało się uniknąć zamknięcia w Getcie. 22 czerwca 1943 sowiecki komendant oddziałów partyzanckich Ponomarienko, późniejszy ambasador Związku Sowieckiego w Polsce wydaje rozkaz: „ likwidować wszystkie oddziały AK na terenie Kresów Wschodnich, kogo się da wcielać do sowieckich brygad, a opornych rozstrzeliwać.

Na przełomie zimy, w Teheranie spotykają się Stalin, Roosevelt i Churchill. Losy Polski są przesądzone i to pod dyktando wodza bolszewików. Tylko, że Polskie Państwo Podziemne i Rząd Polski na uchodźtwie, nic o tym nie wiedzą

Z miesiąca na miesiąc siły partyzantki AK lawinowo wzrastają. Do oddziałów garnie się młodzież inteligencka , ziemiańska, chłopska, dla nich zapleczem stają się dworki szlacheckie i wsie nie tylko polskie, ale i z ludnością „tutejszą „. Wszystko jest podporządkowane Akcji „Burza „  na Wileńszczyźnie, z celem zasadniczym zdobycia Wilna siłami własnymi. Brygady partyzanckie hartują się w niezliczonych bojach i potyczkach z niemieckimi formacjami, z kolaborującymi z okupantem policyjnymi formacjami litewskimi i białoruskimi, z paru tysięcznym batalionami regularnego wojska litewskiego t.zw. Plechavicziusów, podporządkowanych dowództwu niemieckiemu. Wrogiem żołnierzy AK były bandy t.zw. partyzantki sowieckiej .

W końcu czerwca 1944 pod dowództwem Komendanta Okręgów Armii Krajowej Wileńskiego i Nowogródzkiego płk. Aleksandra Krzyżanowskiego PS. „Wilka „,  znalazło się ok. 18 tys. żołnierzy , zgrupowanych w prawie dwudziestu brygad – batalionów. W wojsku panuje duch walki i pomsty na niemieckim okupancie, ogromne umiłowanie Wileńszczyzny i wielki patriotyzm. Oddziały leśne są znakomicie wyposażone, ale wyłącznie w broń ręczną. Słabą zaś stroną jest łączność polegająca wyłącznie na gońcach poruszających się pieszo, na rowerach, konno. Przy dużych odległościach rozkazy Komendanta trafiały często ze znacznym opóźnieniem.

24 czerwca 1944z „bramy smoleńskiej „ ruszyła potężna ofensywa Armii Czerwonej. Szybkość oddziałów frontowych była niewiarygodna, front poruszał się w tempie 40 – 60 km na dobę. Zbliżanie się sowietów wymogło na „Wilku„ modyfikację planów

Przyśpieszony szturm na Wilno rozpoczął się 6 lipca. Rozkaz „Wilka„  nie dotarł do wszystkich brygad i tylko część z nich wzięła udział w walce. Atakowano miasto od wschodu. Na tym kierunku Niemcy zbudowali szereg bunkrów i umocnień, obsadzili je oddziałami frontowymi wyposażonymi w artylerię i ciężką broń maszynową. Natomiast od północy, zachodu i południa takich umocnień Niemcy nie zdołali zorganizować. Niemieckie formacje obronne wspierał jeszcze pociąg uzbrojony, niesłusznie nazywany pancernym oraz samoloty bojowe startujące z wileńskiego Lotniska Porubanek. Bohaterski szturm oddziałów AK, uzbrojonych w wyłącznie w broń ręczną, załamał się i brygady musiały się wycofać się.
Natomiast korzystna sytuacja wytworzyła się w dzielnicy Kalwaryjskiej , leżącej w części prawobrzeżnej  Wilii Tę część miasta całkowicie opanowały oddziały AK. Pewną zagadką była decyzja d.cy 2 Zgrupowania AK mjr Mieczysława Potockiego PS.”Węgielnego „. Nie podporządkował się on rozkazowi „Wilka „ i zamiast atakować miasto od północy, podporządkował się dowódcy jednej z dywizji sowieckiej i wraz z nią wziął udział w walce o Mejszagołę, miejscowość oddaloną od Wilna na północ  o dwadzieścia km.

Siły sowieckie, wzmocnione ciężką artylerią, wojskami pancernymi i lotnictwem ruszyły do 7  lipca. Niemcy, na rozkaz Hitlera, bronili się zaciekle. Gen. Stahel oddelegowany do obrony miasta, wylądował małym samolotem, w centrum miasta. Ciężkie samoloty transportowe zrzucały w zasobnikach zaopatrzenie. Zrzucono również parę kompanii spadochroniarzy . Zażarte walki o Wilno trwały tydzień. 13 lipca 3 tys. Korpus niemiecki , przez Zakret – park leśny i Wilię, zaczął wycofywać się na zachód. W okolicy wsi Krawczyny doszło do boju spotkaniowego ze 2 Zgrupowaniem AK. Obie strony były zaskoczone taką sytuacją. Po całodziennym boju wyeliminowano z walki tysiąc Niemców, ale i Armia Krajowa poniosła straty w liczbie 79zabitych, pochowanych na Cmentarzu w Kalwarii Wileńskiej.

Wilno było wolne od okupanta niemieckiego, ale znalazło się ponownie pod okupacją sowiecką. Rosjanie podstępem aresztowali „Wilka „ , jego szefa sztabu, większość dowódców brygad, a w obławie czerwonoarmistów wyłapano ok.  6-7 tys. Żołnierzy AK. Jeńców umieszczono w murach Zamku Mielnickiego, a następnie przewieziono do Kaługi. Ci, którym udało się uniknąć niewoli, albo podejmowali walkę na Wileńszczyźnie, albo tak jak „Łupaszko, „Wiktor „ „  i „Góra – Dolina „ kontynuowali walkę o Wolną Polskę na terenach centralnej Polski.

Reżym komunistyczny krwawo rozprawił się z tymi bohaterskimi Żołnierzami wyklętymi, a  naród polski przez kilkadziesiąt lat był niszczony przez moskiewskich pachołków od Bieruta, Gomułki, Gierka, Jaruzelskiego i po dziś,  nie do końca wyzwolił się z „braterskiego „  uścisku.


Władysław Trzaska - Korowajczyk

Copyright © 2017. All Rights Reserved.