Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Publikacje członków OŁ KSD

Krzysztof Nagrodzki – Z listów do przyjaciół. I znajomych. Postęp mówi NIE!

„Ruszymy z posad bryłę świata!”…  - czy jakoś tak leciało w waszych starych bojowych pieśniach. Nie raz ruszaliśwa. Skutki były różne, ale chęci, chęci słuszne!


Kiedy niedawno przywoływałem słynny cytat tow. Stalina - twórcy i jednego z najskuteczniejszych realizatorów rewolucyjnego dogmatu, iż walka zaostrza się w miarę rozbiórki starego a budowy nowego ustroju - nie operowałem nazwiskami bojowników.
I teraz nie będę wskazywał konkretnych Nieustraszonych, którzy nie wahają się rzucić w otchłań dla strawy…o, przepraszam – oczywiście! – Sprawy! Kto zechce może ich odnaleźć – walczą bezpruderyjnie z odkrytymi przyłbicami.
Przynajmniej niektórzy.
Ci z wysuniętych bastionów.

Co prawda szepcze się, że nie maja alternatywy, że to obowiązek służbowy, ale nie musimy poddawać się takim niskim sugestiom. Na pewnym poziomie świadomości, a może nawet - pod,  lub nad-świadomości, sprawy wyglądają inaczej i nie poddają się standardowej – czy nawet można rzec: prostackiej - w takich przypadkach - analizie.
Świadomość kształtuje byt.
I odwrotnie.
W zależności od mądrości i potrzeby etapu.

Mogą tu wchodzić w grę tak tajemnicze uniesienia, iż ustalenie dlaczego ktoś jest nimi nawiedzony czy dotknięty, może przekraczać skalę zwykłego przyrządu mierzącego posłuszeństwo, lojalność, logikę, przyzwoitość, czy nawet grzeszność…

Tu zapewne mamy do czynienia z wyjątkowymi zasobami natchnień. Zasobami wyzwalanymi przez stosowne Siły Wyższe w sytuacjach wyjątkowych.

Ale czyż sytuacja w naszej Ojczyźnie - ba! -  jej reperkusje dla ciepełka w salonikach Europy, i nie tylko, nie jest nadzwyczajna?...

Czy nie należy wykazać determinacji, gdy ciemnogród pisowski, wspierany przez określone siły klerykalne z Ojcem Dyrektorem na czele, może mącić przekaz, wskazujący jedynie słuszny kierunek marszu?  Wszak idziemy ku Nowej Erze.

„Ruszymy z posad bryłę świata!”…  - czy jakoś tak leciało w waszych starych bojowych pieśniach. Nie raz ruszaliśwa. Skutki były różne, ale chęci, chęci słuszne!
Kierunek pchania czy ruszania owej bryły i okrzyki mobilizujące nie mają znaczenia. Liczy się mądrość etapu!

I dlatego, nie gaś ducha postępu Kolego! Zresztą byłoby – po tylu latach - trudno: Kto za młodu koniunkturalizmem z mód nasiąknie ten…

Kpię?... No, nie wiem… Tak samo, czemuś, wyszło.


Copyright © 2017. All Rights Reserved.