Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

W tym miejscu będziemy publikować wiersze m. in. przesłane na nasz adres e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Zdzisław Szczepaniak ECHA WIGILIJNE

Zdzisław Szczepaniak

ECHA WIGILIJNE

Na talerzyku opłatek – jak okruch świętości,
który z matczynych dłoni
przez lata się brało…

Chuda gałązka świerku miast strzelistej jodły,
której zapach las cały
sprowadzał do domu…

Stara bombka, co była zwierciadłem cudownym…
Ona świat dookoła
zamieniała w bajkę…

A zapachy kuchenne, co zapowiadały
rozkosze podniebienia,
których nigdy dosyć..?

Był też lęk,  czy Mikołaj  nie zgubi czasem drogi,
wiodącej go z daleka
na łódzkie poddasze…

Na koniec kolędy, blaskiem świec ozdobne,
których płomienie drżały,
tak jak nasze głosy…

Wszystko było, minęło,  czas pochłonął lata,
które  wiarą wspierały
nadzieję i miłość…
Lecz na zawsze zostanie talerzyk z opłatkiem,
a wraz z nim echo szczęścia
powraca co roku… 

Zdzisław Szczepaniak MODLITWA W CHWILI LĘKU…

Zdzisław Szczepaniak -  MODLITWA W CHWILI LĘKU…


"Boże, miej nas w opiece"...

I odsłoń nam oczy

byśmy w porę dostrzegli,

jaki trąd nas toczy...

Byśmy słuchać zaczęli

Serca, co w nas bije,

zmienili lęk w nadzieję

że prawda ożyje..



Boże miej nas w opiece,

wyzwól z opętania,

daj nam siłę otuchy

odwagę przetrwania.

Wyrwij zęby jadowe

tym, co nas kąsają,

zabliźnij stare rany,

co wciąż krwią tryskają.



Boże, Ty widzisz wszystko,

a my tu - jak ślepi -

przechwalamy się wszędzie,

ze wiemy najlepiej

jak żyć i w co wierzyć,

komu rację przyznać,

choć razem z nami ślepnie

i krwawi ojczyzna.



Przywróć nam choć rozsądek

i jasność umysłu

niech wiemy gdzie idziemy

i na co nam przyszło...

Niech mamy tej pewności

choćby odrobinę,

co nam może osłodzi

ostatnią godzinę...



"Boże, miej nas w opiece..."

niech ta prośba stara

nie każe nam o JAWIE

myśleć: to SEN-MARA...


*

Ten wiersz napisany po tragedii jaka wydarzyła się w Łodzi  w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości dnia 19 października br., poświęcam pamięci zamordowanego pana Marka Rosiaka

Copyright © 2017. All Rights Reserved.