Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Polecane

ABW zatrzymała posła Solidarnej Polski

Pełnomocnik posła Marcina Romanowskiego poinformował, że właśnie trwa jego zatrzymanie. W akcji bierze udział ABW.
Sprawa Romanowskiego dotyczy rzekomych nieprawidłowości związanych z Funduszem Sprawiedliwości.

Wniosek o uchylenie immunitetu polityka Solidarnej Polski, który wpłynął do Sejmu 19 czerwca, liczył aż 67 stron. W piątek posłowie zdecydowali, że może być podciągnięty do odpowiedzialności karnej, zgodzili się także na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie.

Teraz jego pełnomocnik Bartosz Lewandowski poinformował, że właśnie trwa jego aresztowanie. “Właśnie ABW dokonuje zatrzymania posła na Sejm RP Marcina Romanowskiego na polecenie Prokuratury Krajowej” – napisał. Wkrótce potem tę informację potwierdził rzecznik PK prok. Przemysław Nowak. Dodał, że Romanowski zostanie doprowadzony do Prokuratury Krajowej celem „przeprowadzenia z jego udziałem czynności w charakterze podejrzanego”.

“W związku z decyzją Sejmu, wbrew narracji prokuratury, nie zamierzam destabilizować żadnego postępowania czy uciekać. Ani mdleć.” – napisał wcześniej w mediach społecznościowych Romanowski – „Jestem gotowy ustosunkować się do tych bezzasadnych, umotywowanych polityczną zemstą zarzutów, które są mi stawiane przez osoby, które i tak nie są uprawnione do tych działań ze względu na nieprawidłowe powołanie”. Dodał, że w jego ocenie cała sprawa to polityczna zemsta.

Bezprawne zatrzymanie

Poseł Marcin Romanowski odmówił podpisania protokołu zatrzymania, oświadczając, że miało ono charakter bezprawny - poinformował adwokat polityka, mec. Bartosz Lewandowski. Bartosz Lewandowski poinformował o tym dziennikarzy po południu tuż po tym, gdy Marcin Romanowski został wyprowadzony ze swojego mieszkania, gdzie wcześniej został zatrzymany przez funkcjonariuszy ABW. Mecenas podkreślił, że dziwi go - jak to określił - spektakularny sposób zatrzymania posła, jako że jeszcze w piątek deklarował on, że dobrowolnie podda się wszystkim czynnościom związanym ze śledztwem. Lewandowski oświadczył, że mają bardzo poważne argumenty prawne, by twierdzić, że zatrzymanie Romanowskiego było bezprawne.

Zaznaczył, że poseł jest spokojny i "zachowuje się godnie". Adwokat oświadczył, że w jego ocenie zatrzymanie nie było potrzebne, ponieważ ze swoim klientem stawili się w prokuraturze w piątek. - Byliśmy obecni w Prokuraturze Krajowej i zostawiliśmy też dane kontaktowe, takie oświadczenie, że pan poseł się absolutnie dobrowolnie stawi na każde wezwanie, więc zupełnie nie rozumiem dlaczego w tej sprawie prokuratura no tak spektakularnie chciała zatrzymać pana posła. Naprawdę nie było potrzeby - oznajmił. Podkreślił, że czynności można było przeprowadzić "w sposób mniej spektakularny i siłowy".

Prokuratura informuje o postawionych zarzutach

    W toku śledztwa dotyczącego nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości prokurator uzyskał materiał dowodowy pozwalający na przedstawienie Marcinowi Romanowskiemu zarzutów popełnienia 11 przestępstw, w tym brania udziału w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie przestępstw przeciwko mieniu, a w szczególności poprzez przekraczanie uprawnień, niedopełnianie obowiązków oraz poświadczanie nieprawdy w dokumentach, wyrządzanie szkody w wielkich rozmiarach w mieniu Skarbu Państwa – przekazano w komunikacie.

Prokuratura poinformowała, że postanowienie o przedstawieniu politykowi zarzutów, a następnie postanowienie o jego zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu do siedziby PK zostało wydane niezwłocznie po otrzymaniu dokumentów z Sejmu.

    Konieczność zatrzymania podejrzanego wynikała przede wszystkim z zachodzącej w sprawie uzasadnionej obawy bezprawnego utrudniania postępowania (tzw. obawa matactwa procesowego), a nadto z potrzeby niezwłocznego zastosowania środka zapobiegawczego. Są to przesłanki szczególne zatrzymania określone w art. 247 § 1 pkt 2 i § 2 kpk.
– argumentuje PK.

W komunikacie podkreślono, że po doprowadzeniu do siedziby prokuratury prokurator przedstawi politykowi zarzuty i przesłucha go w charakterze świadka. Warto zaznaczyć, że Romanowski sam w piątek miał stawić się w prokuraturze i wielokrotnie zapewniał, że nie będzie unikał wymiaru sprawiedliwości, ponieważ - jak podkreślał - nie ma wątpliwości, iż jest niewinny.

Burza po zatrzymaniu Romanowskiego: bezprawna POkazówka koalicji 13 grudnia

Zatrzymanie posła Marcina Romanowskiego przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW) wywołało burzę komentarzy w mediach społecznościowych. Politycy, dziennikarze i komentatorzy nie szczędzili ostrych słów, określając to wydarzenie jako polityczną zemstę i pokazówkę obecnej władzy.

Jako pierwszy o zatrzymaniu Romanowskiego poinformował portal wPolityce.pl. Według doniesień, dochodziło wcześniej do manipulacji informacjami między Kancelarią Sejmu a Prokuraturą Krajową. Informacje na temat rzeczywistej daty i godziny przekazania uchwały Sejmu o uchyleniu immunitetu posła Romanowskiego były ukrywane. Dopiero po godz. 13.00 pojawił się oficjalny komunikat w mediach społecznościowych Sejmu.

Politycy opozycji ostro skomentowali sytuację. Jan Kanthak na Twitterze napisał: "Żałosna POkazówka reżimu 13 grudnia. Sam @MarRomanowski stawił się w piątek w prokuraturze po uchyleniu immunitetu, ale wtedy pracusie z prokuratury miały weekendzik".

Poseł Jacek Ozdoba również wyraził swoje oburzenie: "Obawa mataczenia i areszt… Min. @MarRomanowski stawił się w piątek na prokuraturze 'już weekend mamy', sobota nic, niedziela nic. Faktycznie jest taka obawa, że po 12 ABW robi sceny. Ciekawe kto zapłaci za odszkodowanie i nielegalne działanie."

Krytyczne głosy pojawiły się także ze strony Michała Wosia: "Tuskowi uciekają skazani szpiedzy, a zamiast ich ścigać powołaną do tego Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego (kontrwywiad cywilny), nasyła funkcjonariuszy ABW na posła opozycji".

Redaktor Michał Karnowski stwierdził z kolei, że "Pan poseł jest więźniem politycznym reżimu".

Pełnomocnik Romanowskiego, Bartosz Lewandowski, również zabrał głos w sprawie, podkreślając, że zatrzymanie było bezprawne i niepotrzebne. "Byliśmy obecni w PK i zostawiliśmy dane kontaktowe w oświadczeniu, zapewniając, że pan poseł dobrowolnie stawi się na każde wezwanie. Naprawdę nie było potrzeby, aby prokuratura tak spektakularnie chciała zatrzymać pana posła."

Prokuratura Krajowa poinformowała, że Romanowski został zatrzymany w związku z nieprawidłowościami w Funduszu Sprawiedliwości, którego nadzór sprawował jako wiceminister sprawiedliwości w latach 2019-2023. Śledztwo ma dotyczyć jedenastu zarzutów, które prokuratura chce mu postawić.

Pomimo napiętej sytuacji, Romanowski zachował spokój i współpracował z funkcjonariuszami ABW, wpuszczając ich do swojego mieszkania. Został przeszukany, a następnie doprowadzony do Prokuratury Krajowej na dalsze czynności.

Aresztowania ws. Funduszu Sprawiedliwości. RPO ponownie chce wyjaśnień od Korneluka!

Rzecznik Praw Obywatelskich ponownie występuje Prokuratora Krajowego ws. zatrzymanego ks. Olszewskiego i dwóch urzędniczek. Jak podano na stronie urzędu, RPO chce wyjaśnień w spraw informacji obrońców, że "dwojgu podejrzanym uniemożliwiono bezzwłoczny kontakt z adwokatami".

Kilka dni temu TV Republika ujawniała, że torturom, szykanom i nieludzkiemu traktowaniu poddawanych miało być troje zatrzymanych w sprawie Funduszu Sprawiedliwości - ks. Michał Olszewski oraz dwie urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości. Jednocześnie tymczasowo aresztowanym osobom miał być utrudniany kontakt z adwokatem. Rzecznik Praw Obywatelskich zapowiedział podjęcie stosownych kroków.

Dziś na stronie RPO pojawiła się adnotacja w tej sprawie. Wskazano w niej, że RPO "Marcin Wiącek ponownie występuje do Prokuratora Krajowego, pytając m.in. o informację od obrońców, że dwojgu podejrzanym uniemożliwiono bezzwłoczny kontakt z adwokatami".

Dodano tam również, że "z informacji w mediach wynika,  że przesłuchanie w charakterze podejrzanego jednej z osób odbyło się bez udziału jej obrońcy" oraz "obrońcy miano też uniemożliwić widzenie z podejrzanym".

    "Kwestia kontaktu zatrzymanego z adwokatem i - szerzej - zapewnienia prawa do obrony w postępowaniu karnym w jego aspekcie formalnym (kontaktu z obrońcą) pozostaje w stałym zainteresowaniu Rzecznika Praw Obywatelskich, wskazującego wielokrotnie na fundamentalne znaczenie tego prawa w procesie karnym" – wskazano na stronie RPO.

za:naszdziennik.pl

***
Pamiętne hasła:

..."Byłeś w ZOMO, byłeś w ORMO, teraz jesteś za Platformą"

..."Przeżyliśmy Ruska, przeżyjemy Tuska"

- Tylko czy Polska będzie istnieć ?!...
/p/

Copyright © 2017. All Rights Reserved.