Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Wczoraj popierali aborcję, a dziś będą nam śpiewać kolędy?

NIE POZWÓLMY
NA TAKĄ OBŁUDĘ!
PODPISZ APEL DO PREZESA TVP!

Gdy nasza siostra aborcję robiła,
Z wielkim przestrachem leki zamówiła.
Li li li li laj, nie bój się kochana…

Obrzydliwe, prawda?

Zwolennicy zabijania dzieci wzięli się za profanowanie tak bliskich sercom milionów Polaków kolęd. Na swoich wiecach śpiewają takie i inne żałosne przeróbki. Ale niewykluczone, że podobną „twórczość” zobaczą Państwo w telewizji w Święta…

Okazuje się bowiem, że do wykonywania kolęd w publicznej telewizji zaproszono osoby, które w różnoraki sposób wyraziły swoje poparcie dla strajku kobiet.

Mało tego, nie jedna czy dwie, ale wielu artystów, którzy wzięli udział w koncertach świątecznych, a które będą emitowane w Wigilię i Święta Bożego Narodzenia, poparło ruch, którego hasłem jest wulgarny bluzg, a do „sztandarowych” akcji zalicza się profanowanie kościołów…

Jest to skandaliczna sytuacja. Bo, patrząc na Żłóbek, widzimy:

    ubóstwo Świętej Rodziny, otoczonej zwierzętami, „bo nie
   było dla nich miejsca w gospodzie”;
    Maryję, która przyjęła Syna Bożego, mimo iż groziła jej   
    ciężka kara za cudzołóstwo;
    św. Józefa, który wybrał opiekę nad Maryją i jej nie  
   oddalił, choć przecież mógł.

I do wyśpiewywania prawdy o tych tajemnicach zostały zaproszone osoby, które publicznie ogłaszają, że nienarodzone dziecko można zabić:

    jeśli rodzina nie ma odpowiednich warunków finansowych;
    gdy jego narodziny oznaczają przerwanie czyjejś kariery
    lub planów i marzeń;
    po prostu dlatego, że ma się prawo wyboru…

Ci, którzy wczoraj przed całą Polską dołączali się do krzyku o prawo do zabijania „na żądanie” lub do wołania o wolny wybór w sprawie zabijania niepełnosprawnych, a jutro zaśpiewają tysiącom Polakom „Lulajże, Jezuniu, moja perełko…”

Nie pozwólmy na taki festiwal obłudy! Zaapelujmy do prezesa Telewizji Polskiej albo o wycofanie koncertów z ich udziałem, albo aby ci twórcy nie pojawili się na koncercie kolęd!

W innym przypadku byłby to znak zupełnej bezkarności: że można żądać zabijania dzieci nienarodzonych, a równocześnie mieć swoje miejsce w porze największej oglądalności – towarzysząc Polakom w czasie Świąt Bożego Narodzenia.

Nie chcemy oglądać takich „gwiazdek” z piorunami w te Święta!

za:swietabezpioruna.pl

***

Prof. G. Kucharczyk: Czas najwyższy, by władze TVP, pomogły zachować konsekwencję artystom wspierającym tzw. strajk kobiet i zwolniło ich z obowiązku występowania na koncertach pieśni profanowanych przez ludzi, których ci wspierają

Obserwując ramówkę telewizji publicznej na zbliżający się czas Świat Bożego Narodzenia można zauważyć stały punkt w postaci koncertów kolęd i pastorałek. Nowość polega na tym, że na liście wykonawców są artyści i zespoły, które zadeklarowały niedawno swoje wsparcie dla tzw. strajku kobiet, którego zwolennicy (np. w Poznaniu), manifestują swoją obecność w przestrzeni publicznej przez profanowanie najpiękniejszych polskich kolęd. Czas najwyższy, aby władze TVP, telewizji obrażanej przez organizatorki tzw. strajku kobiet, pomogły zachować takim artystom konsekwencję w słowach i czynach i zwolniło ich z obowiązku występowania na koncertach pieśni profanowanych przez ludzi, których ci artyści wspierają – powiedział prof. Grzegorz Kucharczyk, historyk, w felietonie z cyklu „Spróbuj pomyśleć” na antenie Radia Maryja.

Obserwując bieżące wydarzenia na świecie i w Polsce, możemy zauważyć, że stale toczy się walka między chrześcijanami a neomarksistami chcącymi wprowadzić swój nowy ład.

    – Współczesna neomarksistowska lewica operuje słownikiem politycznej poprawności, w którym przez wszystkie przypadki odmieniane są słowa takie jak: wykluczenie, fobie, stereotypy, dyskryminacja. Podczas, gdy w rzeczywistości to, co  neomarksiści zarzucają np. stronie katolickiej lub szerzej ludziom stojącym na gruncie prawa naturalnego, sami praktykują. Stosują społeczną ekskomunikę wobec ludzi naprawdę wierzących w Chrystusa – mówił prof. Grzegorz Kucharczyk.

Historyk nawiązał do najnowszej biografii Benedykta XVI autorstwa Petera Seewalda, niemieckiego dziennikarza. W książce możemy przeczytać, że wspomniana ekskomunika jest największym zagrożeniem, przed jakim obecnie stoi Kościół.

    – Niemiecki autor przytacza następujące słowa Benedykta XVI, wypowiedziane całkiem niedawno na potrzeby książki: „Prawdziwe zagrożenie dla Kościoła, a tym samym dla posługiwania Piotrowego, płynie ze strony powszechnej dyktatury, z pozoru humanistycznych ideologii. Każdy, kto sprzeciwia się tej dyktaturze, jest wyłączany z podstawowego konsensusu społecznego. Sto lat temu czymś absurdalnym było mówienie o homoseksualnym małżeństwie. Dzisiaj ci, którzy się mu sprzeciwiają, są społecznie ekskomunikowani. To samo odnosi się do aborcji i produkcji ludzkich istot w laboratoriach. Dzisiejsze społeczeństwo zmierza do sformułowania antychrześcijańskiego credo, ktokolwiek mu się sprzeciwia, jest karany społeczną ekskomuniką. Żywienie obaw przed tą duchową potęgą Antychrysta jest czymś naturalnym. Czego naprawdę potrzeba, to aby na ratunek przybyły modlitwy całych diecezji i całego Kościoła powszechnego” – przywołał Benedykta XVI autor felietonu.

Zdaniem prof. Grzegorza Kucharczyka, Benedykt XVI właściwie ocenił obecną sytuację, na co dowodem jest m.in. sytuacja, jaka miała miejsce we Francji.

    – Radio francuskie odmówiło emisji audycji o prześladowaniu chrześcijan na Bliskim Wschodzie, ponieważ była w niej mowa o chrześcijanach – wyjaśnił naukowiec.

Historyk nawiązał także do sytuacji z Polski. Odniósł się do przemocy fizycznej i symbolicznej wobec katolików, jaka miała miejsce podczas tzw. strajków kobiet w ostatnich tygodniach.

    – Widzieliśmy i słyszeliśmy, co oznacza w praktyce sprzeciw wobec dyktatury, z pozoru humanistycznej ideologii mówiącej tyle o prawach kobiet. Naprawdę jednak mają one na celu wykluczenie i obłożenie  społeczną anatemą ludzi wierzących w Chrystusa i tych, co stoją na gruncie prawa naturalnego – wskazał felietonista Radia Maryja.

Prof. Grzegorz Kucharczyk akcentował, że obserwując ramówkę telewizji publicznej na zbliżający się czas Świat Bożego Narodzenia można zauważyć stały punkt w postaci koncertów kolęd i pastorałek.

    – Nowość polega na tym, że na liście wykonawców są artyści i zespoły, które zadeklarowały niedawno swoje wsparcie dla tzw. strajku kobiet, którego zwolennicy (np. w Poznaniu), manifestują swoją obecność w przestrzeni publicznej przez profanowanie najpiękniejszych polskich kolęd. Czas najwyższy, aby władze TVP, telewizji obrażanej przez organizatorki tzw. strajku kobiet, pomogły zachować takim artystom konsekwencję w słowach i czynach i zwolniło ich z obowiązku występowania na koncertach pieśni profanowanych przez ludzi, których ci artyści wspierają – powiedział historyk.


za:www.radiomaryja.pl

***

Święta bez pioruna. Społecznicy nie chcą „kolędników” wspierających tzw. strajk kobiet

Centrum Życia i Rodziny apeluje do prezesa Telewizji Polskiej o wycofanie ze świątecznej ramówki emisji koncertów kolęd i pastorałek, które wykonują artyści popierający postulaty tzw. strajku kobiet. „Nie chcemy oglądać takich „gwiazdek” z piorunami w te Święta!” – piszą inicjatorzy akcji.

„Lulajże Jezuniu, moja perełko” lub „Gdy śliczna Panna, Syna kołysała” – te oraz inne piękne kolędy z pewnością zagoszczą w naszych domach podczas zbliżających się świąt Bożego Narodzenia. Wiele wskazuje jednak na to, że na antenie Telewizji Polskiej będą wykonywane przez artystów popierających tzw. strajk kobiet i radykalne postulaty środowiska z nim związanego.

W tej sprawie interweniuje Centrum Życia i Rodziny, które przygotowało apel do prezesa TVP Jacka Kurskiego o rezygnację z emisji koncertów kolęd, wykonywanych przez artystów popierających tzw. strajk kobiet.

Inicjatorzy kampanii podkreślają, że manifestacje tzw. strajku kobiet to nie tylko sprzeciw wobec orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, które zwiększa ochronę ludzkiego życia. Protesty bardzo często przybierały bowiem antychrześcijański charakter.

    „Wtargnięcia do kościołów i zakłócanie nabożeństw, dewastowanie pomników i miejsc kultu religijnego, grafiki i symbolika podżegająca do nienawiści wobec chrześcijan, ataki słowne i agresja wobec wierzących to tylko niektóre ze skandalicznych działań uczestników tzw. Strajku Kobiet” – podkreślają autorzy petycji do władz TVP.

    „Boże Narodzenie to dla wierzących święto narodzin Zbawiciela. Rodzinne wykonywanie kolęd opowiadających tajemnicę Wcielenia jest jednym z najpiękniejszych przejawów celebrowania Świąt Bożego Narodzenia. Dlatego w wigilijny wieczór na ekranach telewizorów nie chcemy oglądać artystów wspierających radykalne postulaty strajku kobiet” – tłumaczy Centrum Życia i Rodziny, zachęcając do złożenia swojego podpisu pod znajdującą się na ich stronie petycją.

Autorzy apelu do władz TVP podkreślają również, że artyści propagujący tzw. aborcję na życzenie nie powinni być zapraszani do wykonywania kolęd podczas koncertu świątecznego.

    „To <<policzek>> wymierzony wszystkim tym, którzy poważnie traktują swoją wiarę i chcą, aby ich wartości były szanowane” – wskazują.

Dodają, że misją nadawcy publicznego jest m.in. rozwój kultury, zwalczanie patologii społecznych oraz respektowanie chrześcijańskiego systemu wartości, co w dużej mierze kłóci się z wizerunkiem i działalnością „strajkujących”.

    „Ci, którzy wczoraj przed całą Polską dołączali się do krzyku o prawo do zabijania «na żądanie» lub do wołania o wolny wybór w sprawie zabijania niepełnosprawnych,  jutro będą śpiewać tysiącom Polaków «Lulajże Jezuniu, moja perełko…» Nie pozwólmy na taki festiwal obłudy! Zaapelujmy do prezesa Telewizji Polskiej albo o wycofanie koncertów z ich udziałem, albo aby ci twórcy nie pojawili się na koncercie kolęd!” – czytamy w petycji.

Na chwilę obecną petycję podpisało ponad 4 tys. osób./ Dokładnie apel podpisało do tej pory już 13545 osób! Jej pełna treść znajduje się poniżej.

 

Jacek Kurski

Prezes TVP

Szanowny Panie Prezesie,

wyrażam swoje najgłębsze oburzenie zaproszeniem do wykonywania kolęd w trakcie tegorocznego koncertu świątecznego Telewizji Polskiej artystów publicznie wspierających działalność tzw. strajku kobiet.

Na profilach w mediach społecznościowych i korzystając z mediów tradycyjnych wyrażali oni w różny sposób poparcie dla ruchu, którego hasłem jest prymitywny bluzg, a do metod działania zaliczają się zakłócanie Mszy świętych, dewastowanie miejsc kultu religijnego, pomników, a nawet grobów.

Nie sposób pojąć, jak publiczne wspieranie tego typu aktywności łączy się z „respektowaniem chrześcijańskiego systemu wartości”, „zwalczeniem patologii społecznych” czy „rozwojem kultury” – zapisanymi w misji nadawcy publicznego.

Boże Narodzenie to dla wierzących święto narodzin Jezusa, które dokonały się wbrew wszelkim przeciwnościom. Rodzinne wykonywanie pieśni opowiadających tajemnicę Wcielenia jest jednym z najbardziej żywych przejawów celebrowania tego święta. Koncerty bożonarodzeniowe, które tę tradycję wspierają nagrywane były m.in. na Jasnej Górze, w katedrze oliwskiej i w kościele św. Teresy w Wilnie – tuż obok kaplicy Matki Bożej Ostrobramskiej.

Trudno zrozumieć decyzję o powierzeniu zaszczytu występów w tak ważnych dla Polaków miejscach osobom jawnie sprzeciwiającym się dziedzictwu wiary i wywodzących się z niego tradycjom. Nie można nie odczuwać niesmaku, patrząc jak artyści bezceremonialnie kontestujący chrześcijańską spuściznę, są następnie publicznymi pieniędzmi wynagradzani za jej odtwarzanie. Nie sposób nie potraktować tego jak policzka wymierzonego poważnie traktującym swoją wiarę i tradycje.

Wśród artystów, którzy wsparli tzw. strajk kobiet, a zarazem mają towarzyszyć Polakom podczas świątecznych koncertów, znajdują się m. in. Maryla Rodowicz, Anna Wyszkoni, zespół Blue Cafe, zespół Pectus, Margaret, Natasza Urbańska, Justyna Steczkowska, a także Ewelina Lisowska, Kasia Moś, Beata Kozidrak oraz Natalia Szroeder.

Dlatego stanowczo domagam się wycofania emisji tych koncertów lub usunięcia z nich fragmentów z występami artystów zaangażowanych w popieranie tzw. strajku kobiet.

Ufam, że Telewizja Polska pozostanie wierna misji nadawcy publicznego, jednoznacznie opowiadając się za bożonarodzeniową tajemnicą przyjęcia życia, mimo ubóstwa i trudu, a nie za oderwaną od prawdy obłudną komercją.

za:www.radiomaryja.pl

***

- Jacek Kurski?... Kiedyś przecie całkiem sensowny facet... Co się narobiło, czy porobiło Panie Jacku ?... Co się robi PiSie?...

kn

Copyright © 2017. All Rights Reserved.