Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Stanik wojenny Marty Lempart

Tuż przed 13 grudnia ukazał się sondaż, według którego 59 proc. Polaków zamierza spędzić Wigilię w gronie od 2 do 5 osób, a 97 proc. w grupie mniejszej niż 10 osób. Co więcej, aż 40 proc. chce zakazu przemieszczania się tuż przed Bożym Narodzeniem i w jego trakcie. Mimo wolnościowej natury Polacy postanowili zawiesić swoje buntownicze obyczaje w imię solidarności.

Pomimo zmęczenia pandemią są solidarni z najstarszymi i najsłabszymi, których o wiele więcej umrze, jeśli będziemy się gromadzić. Damy radę, szczepionka już niedługo. Właśnie 13 grudnia na ulicach pojawiły się manifestacje ze sztampowym przekazem: Kaczyński to nowy Jaruzelski. Tak naprawdę były to manifestacje antysolidarności. Plujemy wam w twarz: starszym ludziom, przedsiębiorcom ponoszących straty branż i zwykłym Polakom, znoszącym trudy obostrzeń. Mamy gdzieś waszą śmierć i wasze wyrzeczenia, które przez nas potrwają dłużej. Ważne, żebyśmy my zrobiły karierę polityczną. Okoliczności inne, ale tak naprawdę to ta sama antysolidarność, którą ten sam obóz pokazał w 1989 r., sprzedając robotników i dzieląc się władzą, kasą i mediami z komunistami kosztem biedy zwykłych Polaków. Antysolidarność to ich sztandar.

Piotr Lisiewicz

za:niezalezna.pl


***

Lempart nie planuje startu w wyborach. Czuje się potrzebna na ulicy

Liderka tzw. Strajku Kobiet mówiła na antenie Tok FM o swoich planach na przyszłość. Marta Lempart zapowiada, że manifestacje będą trwały, ponieważ „rząd dostarcza paliwa”. Pytana o ambicje polityczne przekonuje jednocześnie, że w wyborach nie wystartuje. Nie dlatego jednak, że realnie ocenia swoje szanse na sukces, które wedle sondaży są znikome. Lempart uważa, że jest bardziej potrzebna na ulicy.

Większość Polaków zapomniała już o ultimatum, jakie tzw. rada konsultacyjna postawiła rządowi Zjednoczonej Prawicy. Na początku listopada tzw. Strajk Kobiet dał rządowi tydzień na spełnienie szeregu abstrakcyjnych postulatów. Postulaty rzecz jasna spełnione nie zostały, co przeszło bez większego echa. Najwyraźniej wcale nie zniechęciło to Marty Lempart, która dalej zapowiada odsunięcie partii rządzącej od władzy. Na antenie Tok FM aktywistka przekonywała, że rząd ma kontrolę jedynie nad „20 proc. tego, co się dzieje” w Polsce.

- „Reszta zależy od nas. Po to jest Rada Konsultacyjna i jej działania, praca nad rozwiązaniami, żebyśmy mieli wizję tego, co się będzie działo, jak PiS sięgnie dna” – mówiła.

Feministka przekonywała, że realnie Prawo i Sprawiedliwość nie ma sejmowej większości. Zwróciła też uwagę, że w ostatnim czasie ma słabsze notowania w sondażach, pomijając jednak fakt, że wciąż jest niekwestionowanym liderem wśród polskich partii.

- „Mamy rząd, którego poparcie nie przekracza 30 proc. Po przejęciu władzy przez rząd techniczny, powinny być wybory, w których wybierzemy sobie Sejm, który będzie głosował tak, jak życzą sobie ludzie, a nie działacze partyjni i Kościół. Temu ma też służyć Rada Konsultacyjna, żeby nigdy już nie było tak, jak było” – stwierdziła Lempart.

Zapewniła przy tym, że sama w wyborach nie wystartuje.

- „Moja rola i największy pożytek ze mnie jest wtedy, jeśli dopilnujemy, żeby nigdy nie było jak wcześniej” – podkreślała.

Na fali manifestacji tzw. Strajku Kobiet kilka pracowni przeprowadziło sondaże, w których pytali o poparcie dla Marty Lempart. Ewentualnie założone przez nią ugrupowanie w żadnym badaniu nie miało szans na przekroczenie progu

za:www.fronda.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.