Sąd uniewinnił obrońców życia
Uczestnikom pikiety postawiono zarzut dopuszczenia się wybryku wywołującego zgorszenie w miejscu publicznym. Sąd rejonowy stwierdził bezzasadność zarzutów oraz zarządził zwrot banneru Fundacji PRO. Pikieta została prawidłowo zarejestrowana kilka dni wcześniej w Urzędzie Miasta Częstochowy.
Jeden z uczestników zgromadzenia tak relacjonował całe zajście: „Sytuacja rozpoczęła się awanturniczą postawą małżeństwa, które natknęło się na nas podczas spaceru. To, co przedstawiał plakat, rozzłościło ich i koniec końców poskutkowało zawiadomieniem policji”. Niezasadną interwencję policji skomentował Rafał Gawenda, organizator zgromadzenia: – Dziwić może fakt, że funkcjonariusz żywo toczył rozmowę o aborcji, biorąc mnie niejako pod włos, pytając, co by było, gdybym musiał wybierać pomiędzy życiem żony a aborcją dziecka – podsumował Gawenda.
Funkcjonariusze skonfiskowali plakat Fundacji PRO, co skutkowało koniecznością odwołania zaplanowanych w najbliższym czasie pikiet w województwie śląskim. Do postępowania w charakterze oskarżyciela posiłkowego włączył się koordynator częstochowskiej komórki Partii Razem.
– Kolejny już raz polski sąd staje w obronie wolności zgromadzeń i wolności słowa działaczy pro-life, ukazujących prawdę o zbrodni aborcji. Warto pamiętać, że podobne stanowisko zajął rok temu Europejski Trybunał Praw Człowieka w sprawie Annen przeciwko Niemcom. To kwestia ochrony standardów wolnej debaty publicznej w demokratycznym państwie prawa – skomentował wyrok mec. Jerzy Kwaśniewski, wiceprezes Instytutu Ordo Iuris. Działaczy pro-life reprezentował w ramach Programu Interwencji Procesowej Ordo Iuris mec. Hubert Szymański.
za:www.naszdziennik.pl/polska-kraj/172321,sad-uniewinnil-obroncow-zycia.html