Katyń 1940-2010
Ks. bp Stanisław Napierała, ordynariusz kaliski :Po raz drugi narodziła się solidarność
Niektórzy mówią, że po raz drugi narodziła się solidarność.
Wielu uprzytomniło sobie także nagle, że nie można żyć bez Boga. W tych dniach modlitwa stała się tym, co odejmowało nam nasze łzy i wyrażało nasz ból. Człowiekowi nie wystarczają tylko słowa i pytania. Potrzebuje modlitwy, a modlitwa to zwrócenie się do Boga. A teraz wszyscy się modlimy i to znowu jest wielkie dobro, bo w ostatnim czasie Bóg usuwany był z naszego życia. Mówiono nam, że owszem, możemy się modlić, możemy wierzyć, ale tylko prywatnie - a tak nie może być. Człowiek musi wyrażać swoją wiarę w Boga. Teraz widać obecność Boga w Polsce i to jest bardzo dobre. Bo przecież bez Boga nie da się wytłumaczyć świata, Jego praw, a cóż mówić o sensie istnienia człowieka, o jego celu ostatecznym? Czym jest wolność bez Boga? Jakie uzasadnienie mają normy moralne? Powiedzmy to szczerze: bez Boga są tylko słowa, ale nie mają one obiektywnej wartości. Bez Boga wolność staje się samowolą i trzeba bać się człowieka, który żyje samowolą. Wolność odarta z odpowiedzialności i prawdy staje się wynaturzeniem i zagrożeniem. Widzimy to choćby w historii.
To bolesne wydarzenie, jakim była katastrofa prezydenckiego samolotu, zaczyna wydawać owoce, wskazywać kierunek ku odnowie. Każe nam zmartwychwstawać. To jakby apel o rozpoczęcie na nowo, o to, byśmy zmartwychwstali w łasce miłosierdzia Bożego.
not. MP
za: NDz z 19.4.10 (kn)